W poniedziałkowy wieczór doszło do pierwszego za kadencji Van Gaala spotkania 'Czerwonych Diabłów" z odwiecznym rywalem z Liverpoolu. Postawa Wayne'a Rooneya w drugiej odsłonie widowiska zapewniła United zwycięstwo 3-1 i wygraną w turnieju Guinness International Champions Cup.
Rodgers twierdzi jednak, że Holendrowi, pomimo sukcesów w klubach takich jak Barcelona czy Bayern, zajmie trochę czasu, by pogodzić się z brutalnością i nieprzewidywalnością angielskiej piłki.
- Moim zdaniem szybko odkryje, że rywalizacja w Premier League znacznie się różni od tej w ligach, w których dotychczas pracował. Są kraje, gdzie jedynie jeden lub dwa zespoły są uważane za faworytów do końcowego zwycięstwa - powiedział.
- To liga, gdzie w meczu drużyn z dwóch końców tabeli danego dnia ta wyżej notowana może przegrać. Nie widzi się tego zbyt często w innych krajach. Właśnie dlatego uważam, że ta rywalizacja może go zaskoczyć, tak jak zaskoczyła innych zagranicznych szkoleniowców, z którymi rozmawiałem przez lata.
Rodgers poradził również Van Gaalowi, by uważał na właścicieli Manchesteru United, rodzinę Glazerów, mając na uwadze fakt, jak mało czasu dali poprzednikowi Holendra, Davidowi Moyesowi.