W letnim okienku transferowym Cuadrado był jednym z najgorętszych nazwisk. Świetnie zaprezentował się na Mistrzostwach Świata w Brazylii, dzięki czemu uwagę zwróciły na niego największe kluby w Europie, takie jak Barcelona czy Manchester United.
Ostatecznie Kolumbijczyk został we Florencji i możliwe, że przedłuży kontrakt. Działacze "Violi" chcą poprawić warunki umowy skrzydłowego, ale pojawił się nieoczekiwany problem - między stronami brakuje zgody dotyczącej klauzuli kwoty odstępnego.
Co prawda zarówno piłkarz jak i klub są zgodni, że w umowie musi być ona zawarta, jednak agent Cuadrado chce zmienić nieco jej wysokość. Fiorentina liczy na zapis o klauzuli wynoszącej 40 milionów euro, ale zawodnik chce niższej kwoty.
Wszystko dlatego, by w kolejnych oknach transferowych ułatwić sobie drogę do zmiany klubu. Wydaje się bowiem, że gra we Fiorentinie nie jest szczytem marzeń i ambicji kolumbijskiego gwiazdora.