Lampard strzelił Chelsea! [WIDEO] Anglik, Pellegrini i Mourinho komentują nietypową sytuację

Do niedawna zawodnik Chelsea, aktualnie Manchesteru City strzelił w końcówce bramkę, która zdecydowała o końcowym remisie 1:1. Popularny "Lamps" nie okazał radości po golu, a po meczu podszedł do trybuny zajmowanej przez kibiców gości.

 

Przypomnijmy, że Lampard do Chelsea trafił w 2001 roku z West Ham United. Przez trzynaście lat gry na Stamford Bridge uzyskał tam status "żywej legendy". Odszedł dopiero przed obecnym sezonem, gdy nie otrzymał propozycji przedłużenia umowy. Latem podpisał kontrakt z New York City, a jako że klub ten rozpocznie rywalizację dopiero w przyszłym roku, został wypożyczony do angielskiego City, czyli właściciela tego amerykańskiego.

 

Bramka Lamparda:

 

 

Lampard na gorąco po meczu City z CFC skomentował całą sytuację dla stacji telewizyjnej "Sky Sports": - To naprawdę trudne dla mnie. Byłbym nieprofesjonalny, jeśli nie wyszedłbym na boisko i nie wykonywał swojej pracy. Starałem się wejść w pole karne a to była świetna piłka od Milly'ego [Jamesa Millnera - przyp. red.].

 

- Spędziłem trzynaście niesamowitych lat z kibicami Chelsea, więc jestem zmieszany. Oczywiście cieszę się, że zespół, w którym gram, wywalczył remis.

 

- Troszkę brakuje mi słów. Nie oczekiwałem, że wejdę i strzelę w ten sposób.

 

- Wszedłem i kibice Chelsea śpiewali, to było bardzo emocjonalne. Teraz jednak gram dla klubu, który przyjął mnie naprawdę znakomicie, więc utknął gdzieś w środku.

 

Menadżer Manchesteru City Manuel Pellegrini przyznał, że nie wahał się skorzystać z usług Lamparda. - Zapytałem go, czy chce w tym uczestniczyć - oczywiście chciał. To pokazuje, jak wielkim profesjonalistą jest Lampard. Jestem pewny, że nie był szczęśliwy strzelając bramkę przeciwko tak ważnemu w jego karierze zespołowi, ale jest dobrym profesjonalistą, dobrym zawodnikiem.

 

Do sprawy odniósł się również menadżer Chelsea Jose Mourinho: - Jest zawodnikiem Man City. Nie wierzę w te wszystkie historie o pasji i sercu, po prostu w to nie wierzę. Może jestem zbyt pragmatyczny w futbolu. Kiedy zdecydował się przejść do Man City, bezpośredniego rywala Chelsea, historie miłosne się skończyły. Wykonuje swoją pracę jako super profesjonalista, którym niewątpliwie jest. Wykonuje ją dobrze.

 

Lampard po meczu: