Stawowy pracował w drużynie z Legnicy od czerwca tego roku. Wraz z trenerem sztab szkoleniowy opuszczą również jego najbliżsi współpracownicy: Krzysztof Przytuła i Marcin Gabor.
Były już szkoleniowiec Miedzi mógł spodziewać się dymisji już po ostatnim ligowym meczu. Sam Stawowy nie ukrywał, że jego pozycja w klubie jest poważnie zagrożona: - Jeżeli największym złem i powodem tego, że Miedź nie wygrywa meczów, jest moja osoba, to ja umiem powiedzieć przepraszam, dziękuję i do widzenia.
48-letni trener w poprzednim sezonie prowadził ekipę Cracovii, jednak postanowiono nie przedłużać z nim umowy i przy Kałuży zatrudniono Roberta Podolińskiego. Wcześniej krakowski trener pracował z innymi pierwszoligowymi klubami: GKSem Katowice, Górnikiem Łęczna i Arką Gdynia.
Obecnie ekipa Miedzi Legnica zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej stawce, wyprzedzając w tabeli wyłącznie Widzew Łódź.