Przypomnijmy, że Roy Hodgson zadecydował, iż młody zawodnik Liverpoolu nie zagra od pierwszej minuty w meczu z Estonią, ponieważ sam gracz miał po rozgrzewce podejść do selekcjonera i powiedzieć, że jest zbyt zmęczony, by wystąpić w pierwszym składzie Anglii w tym spotkaniu i usiadł na ławce. Informowaliśmy o tym tutaj: http://transfery.info/70692,afera-w-anglii-zmeczony-sterling
Okazuje się jednak, że argumentacja Hodgsona nie do końca ma pokrycie. Angielskie media podają, że piłkarz wcale nie prosił o nic selekcjonera, a ten sam podjął decyzję o posadzeniu Sterlinga na ławce rezerwowych.
Słów angielskiego szkoleniowca nie rozumieją inni młodzi reprezentanci kraju i niewykluczone, że taka postawa selekcjonera wywoła burzę w obozie „Synów Albionu” - Hodgson może zniechęcić ich do reprezentowania kraju na arenie międzynarodowej. Nie rozumieją oni, po co przed meczem ich selekcjoner przekazał mediom informację o prośbie młodego piłkarza.
Wydaje się, że sam Hodgson również nie zdawał sobie sprawy z wagi swoich słów - wywołał nimi dyskusję na temat oddania Sterlinga barwom narodowym. Młody zawodnik spotkał się z falą krytyki ze strony kibiców i społeczeństwa. Wsparcie dla 19-letniego zawodnika na co dzień grającego w Liverpoolu wyrazili byli reprezentanci kraju, między innymi Gary Lineker oraz Rio Ferdinand.