Tyle właśnie premii mieli otrzymać piłkarze UE Cornellà w razie ewentualnej wygranej nad Realem Madryt w meczu 1/16 finału Copa del Rey.
Środowe spotkanie przeciwko "Królewskim" było największym wydarzeniem w historii klubu. Z tego też powodu i olbrzymiego zainteresowania kibiców, mecz ten odbył się na Cornellà-El Prat, na co dzień stadionie Espanyolu Barcelona. W stolicy Katalonii spotkanie beniaminka Segunda División B z dzisięciokrotnym zwycięzcą Ligi Mistrzów oglądało blisko 29 tysięcy widzów.
Cornellà wcale nie zamierzała w starciu z Realem cofnąć się na własną połowę i ustawić "autobus". Co prawda już w 10. minucie Raphaël Varane trafił na 0:1, ale dziesięć minut później wyrównać zdołał Óscar Muñoz. Ostatecznie to jednak przyjezdni z Madrytu wygrali 4:1.
Budżet drużyny z Katalonii sięga w tym sezonie miliona euro, więc nawet remis nad multimilionerami z Madrytu byłby nie lada wydarzeniem dla klubu, do którego w przeszłości uczęszczali tacy zawodnicy jak Jordi Alba, Víctor Ruiz czy Ilie.