Legendarny pomocnik "Czerwonych Diabłów", który zaliczył 718 występów w zespole z Old Trafford przed zawieszeniem butów na kołku w 2013 roku, w felietonie napisanym dla "The Independent" postanowił wytknąć obecnemu szkoleniowcowi United kilka poważnych błędów. Niespełna 40-letni Anglik wytyka przede wszystkim nieudane łowy transferowe, po których były selekcjoner Holandii zgromadził mniej punktów na tym etapie od swojego poprzednika - Davida Moyesa.
Wielu kibiców "Red Devils" liczyło na to, że po wydaniu blisko 150 milionów funtów na nowych zawodników, w tym prawie 60 milionów na samego Ángela Di Maríę, drużyna może być jednym z kandydatów do zdobycia tytułu. Jednak do tej pory na dziesięć rozegranych spotkań udało się wygrać zaledwie trzy.
- Louis van Gaal często wspomina, że drużyna notuje progres. Ja z kolei oczekiwałem, że na tym etapie rozgrywek ligowych United będzie miało o wiele więcej punktów. Pod wodzą Davida Moyesa klub miał 17 punktów po 10 kolejkach. Tym razem widzimy tylko 13 zdobytych oczek, i to na dodatek po wydaniu 150 milionów funtów na transfery - podkreśla Paul.
- Van Gaal nie poradził sobie z kłopotami w linii obrony. Ta sprawa powinna była zostać rozwiązana już w ostatnim okresie transferowym. Widocznie trener był nie do końca świadomy tego, że Phil Jones, Chris Smalling czy Jonny Evans są podatni na kontuzje.
Scholes stwierdził również, że sprowadzony z Realu Madryt Di María nie czuje się szczęśliwy na Old Trafford.
- Kiedy patrzyłem na jego występy w zeszłym sezonie, mogłem dostrzec Ángela uśmiechającego się szeroko do Cristiano Ronaldo i swoich kolegów po zdobyciu bramki. Tutaj nie wydaje się być do końca w dobrym nastroju. - podsumował Scholes.