Transfer 32-latka to spora niespodzianka, ponieważ jeszcze w zeszłym sezonie był on wiodącą postacią wicemistrzów Eredivisie. W trwających rozgrywkach jednak jego pozycja znacząco osłabła i już tylko sporadycznie pojawiał się na holenderskich boiskach. 5. stycznia bieżącego roku zdecydował się rozwiązać kontrakt z drużyną z De Kuip.
Poszukiwania nowego pracodawcy nie trwały zbyt długo, bo już teraz wiadomo, że będzie on nowym zawodnikiem Interu Baku, drugiej drużyny ligi azerskiej. Dla wielu kibiców może być to szok, że piłkarz, który jeszcze niecałe dwa lata temu grał w reprezentacji Holandii trafia na zupełne peryferia poważnego futbolu, ale należy założyć, że skusiła Schakena do takiego kroku przede wszystkim sowita pensja, jaką będzie pobierał od nowego pracodawcy.
Z wstępnych informacji wynika, że podpisał on 18-miesięczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Schaken trafił do Feyenoordu w 2010 roku z VVV Venlo i dla klubu z Holandii Południowej rozegrał 113 spotkań ligowych, w których strzelił 15 goli. W reprezentacji „Oranje” jego licznik stanął na pięciu występach i dwóch bramkach.