David Villa, Frank Lampard, Steven Gerrard, Kaká… Co łączy tych zawodników? Wszyscy przenieśli się do Major League Soccer. Hiszpański bramkarz Realu Madryt w rozmowie z „Wall Street Journal” wyjawił, że nie widzi przeszkód, by i on pewnego dnia pojawił się na amerykańskich boiskach.
- Nie mam żadnego problemu ze stwierdzeniem, że mógłbym kiedyś zagrać w USA. Chciałbym doświadczyć trochę innej piłki. Przejście do nowego zespołu sprawiłoby, że jeszcze bardziej doceniłbym swój pobyt w Realu - powiedział 33-letni „portero”.
Jego kontrakt z madryckim zespołem jest ważny do 2017 roku. Hiszpański bramkarz nie sprecyzował, kiedy ewentualnie mogłoby dojść do transferu.