Komisja Dyscyplinarna rozpatrzyła pozytywnie skargę "Lwów Terangi" na angielski klub i 25-letniego napastnika, który z powodu symulowania poważnej kontuzji pleców nie wziął udziału w mistrzostwach "Czarnego Lądu". Sakho miał pauzować
miesiąc, ale dość niespodziewanie pojawił się na boisku w spotkaniu FA
Cup przeciwko Bristolowi i strzelił w nim zwycięską bramkę. Senegalczyk
starał się załagodzić sytuację po tym meczu, ale jego tłumaczenia na nic
się zdały i Augustin Senghor (prezes Senegalskiego Związku Piłkarskiego) postanowił oskarżyć gracza oraz "Młoty" o działanie na szkodę jego reprezentacji (więcej o tym wydarzeniu przeczytasz - TUTAJ).
FIFA uznała, że działanie zespołu z Londynu oraz piłkarza naruszyło obowiązując regulamin i zgodnie z artykułami 10b, 10c, 14 i 15 FDC (FIFA Disciplinary Code - Kodeks Dyscyplinarny FIFA) ukarała West Ham United grzywną w wysokości 100 tysięcy franków szwajcarskich (71 tysięcy funtów), a samego zawodnika naganą.
Warto dodać, że Bristol City będzie mógł teraz domagać się od popularnych "Młotów" około 250 tysięcy funtów rekompensaty.