Do rozmowy na temat nowej umowy dla włoskiego szkoleniowca doszło podczas dzisiejszej konferencji prasowej przed spotkaniem ligowym Realu z Elche. Według dziennikarzy jest ona uzależniona od triumfów Realu Madryt w bieżących rozgrywkach. Ancelotti kategorycznie jednak temu zaprzeczył. Co więcej, były szkoleniowiec Milanu i PSG podchodzi do sytuacji z charakterystycznym dla siebie spokojem.
- Nie sądzę, by mój nowy kontrakt zależał od tego, czy wygrywamy, czy też nie. Odpowiednim momentem na rozmowy na ten temat będzie koniec sezonu. Jeśli nie będzie żadnych negocjacji to nic się nie stanie, moja umowa jest ważna do 2016 roku. Moim celem w Realu jest wygrywanie spotkań. Wiedziałem, że muszę do tego dążyć wraz z dniem przybycia do Madrytu. Celem każdej prowadzonej przeze mnie drużyny jest zdobywanie pucharów – powiedział Ancelotti.
Real pod wodzą Włocha zajmuje pozycję lidera w Primera Division. Jest również w 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie w pierwszym meczu pokonał na wyjeździe Schalke 04 2-0. W Pucharze Króla natomiast „Los Blancos” musieli uznać wyższość Atlético Madryt.