29-letni Włoch trafił do Argentyny
przed dwoma tygodniami, po tym jak zrezygnował z jego usług trener Interu
Mediolan, Roberto Mancini. W nowym otoczeniu Osvaldo zdecydowanie jednak nie
spokorniał, ponieważ już zaszedł za skórę sztabowi szkoleniowemu skandalem
wywołanym przed niedawnym meczem z CA Temperley.
Według doniesień argentyńskiej prasy napastnik wypożyczony z
Southampton oraz trzech jego kolegów z drużyny Boca, Juan Manuel Martínez, Leandro Marín
oraz Jonathan
Calleri, próbowali w noc przed spotkaniem sprowadzić do swoich hotelowych pokoi
kobiety, na czym złapał ich Arruabarrena.
Wściekły szkoleniowiec miał podobno niedługo po incydencie stwierdzić, że
Osvaldo jest przez niego skreślony i powinien zostać usunięty z klubu jeszcze
przed rozegraniem jakiegokolwiek meczu.
Doniesienia te nie miały jednak
odzwierciedlenia w faktach, bo były zawodnik m.in. Juventusu i Interu
zadebiutował wczoraj na „La Bombonera”, okraszając swój występ ładnym
trafieniem głową. Boca Juniors wygrało swój mecz w ramach Copa Libertadores z
Montevideo Wanderers 2-1, a bramka Osvaldo okazała się decydująca.