Kapitan „The Reds” pojawił się na boisku po przerwie przy wyniku 0:1, zastępując Adama Lallanę. Doświadczony Anglik nie spędził jednak zbyt dużo czasu na murawie, bo po zaledwie 38 sekundach otrzymał czerwoną kartkę za nadepnięcie na kostkę Andera Herrery.
- Po prostu muszę to zaakceptować. Decyzja była słuszna. Zawiodłem moich kolegów z drużyny, menedżera i przede wszystkim kibiców. Przepraszam wszystkich. Biorę pełną odpowiedzialność za swoje czyny. Starałem się przeskoczyć wślizg Herrery, wtedy zobaczyłem jego nogi i zareagowałem źle. Gram już bardzo długo w piłkę i powinienem wiedzieć jak się zachować, zwłaszcza gdy wszedłem po przerwie by pomóc drużynie wrócić do gry – powiedział 34-latek.
W hitowym starciu lepszy okazał się Manchester United, wygrywając 2:1 z Liverpoolem. Dla Stevena Gerrarda był to prawdopodobnie ostatni ligowy klasyk z „Czerwonymi Diabłami” Po zakończeniu sezonu kapitan „The Reds” przenosi się bowiem za ocean, gdzie będzie reprezentował barwy Los Angeles Galaxy.