Piłkarz Evertonu większość obecnego sezonu występował jako środkowy pomocnik. Wie jednak, na czym polega bardziej ofensywna gra, ponieważ w czasie poprzedniej kampanii zdarzało mu się grać za plecami napastnika. Mimo spadku formy 21-latek uważa, że może mieć większy wpływ na grę zespołu, kiedy będzie ustawiany bliżej bramki przeciwnika aniżeli miało to miejsce dotychczas.
- Jestem napastnikiem. Myślę, że występując na tej pozycji mogę mieć największy wpływ na grę zespołu, ponieważ miałbym większą swobodę poruszania się, mógłbym mierzyć się z zawodnikami drużyny przeciwnej, oddawać strzały i stwarzać szanse na zdobycie gola innym graczom - powiedział w jednym z wywiadów Barkley.
Reprezentant Anglii w obecnym sezonie ligowym zaliczył 21 spotkań, w których udało mu się zdobyć dwa gole oraz zanotować jedną asystę. W poprzednich rozgrywkach natomiast wziął udział w 34 grach „The Toffees” w ramach Premier League (sześć goli, dwie asysty).
Jego pozyskaniem zainteresowany jest Manchester City.