Maroko w październiku zrezygnowało z organizacji tegorocznej edycji Pucharu Narodów Afryki z powodu obaw o bezpieczeństwo, związanych z rozprzestrzenianiem się wirusa Eboli. Kontynentalni działacze błyskawicznie zareagowali, przekazując turniej Gwinei Równikowej, Maroko tymczasem dostało obietnicę surowej kary. Ta została wymierzona w lutym - wykluczenie z dwóch kolejnych mistrzostw Afryki, milion dolarów grzywny oraz ponad osiem milionów euro w ramach odszkodowań.
TAS, dość spodziewanie, uznał wysokość kar za nieracjonalnie wysoką. Dlatego też odwołanie Maroka zostało w większej części ocenione pozytywnie. "Lwy Atlasu" będą mogły wziąć udział w PNA w 2017 i 2019 roku. Grzywna została natomiast zmniejszona do 50 tysięcy dolarów, wysokość odszkodowań nie została oceniona, gdyż leży to w gestii innych instytucji.