Dotychczas oficjalną kwotą było podawane wszędzie 31,5 miliona euro, które "Królewscy" wyłożyli na bocznego obrońcę. Przedstawiony Komisji Rynku Papieru Wartościowych raport pokazuje jednak, że ponad 25% tych środków trafiło na konto Santosu.
Porto zarobiło zatem aż o 8,4 miliona mniej, choć pozostałe 23,1 miliona to wciąż imponująca kwota jak na transfer defensora. Być może właśnie świadomość tej klauzuli sprawiła, że wynegocjowano z Realem tak korzystną sumę.