Obie strony uznały, że transakcja nie odpowiada żadnej z nich w stu procentach. Agent Anglika Adrian Ward był ostatnio szeroko opisywany w mediach za sprawą swoich negocjacji w sprawie nowego kontraktu Sterlinga oraz nazwania Jamiego Carraghera "pokręconym".
Bayern interesował się zawodnikiem, bo chce, by młoda gwardia przejęła pałeczkę od weteranów, szczególnie na skrzydłach. Arjen Robben i Frank Ribéry - duet nazywany często "Robbery" (ang. rozbój) - są już po trzydziestce i potrzebują następców światowej klasy.
Z pewnością nie będzie nim jednak Sterling. "Bild" twierdzi, że Anglik może trafić do Realu Madryt pod skrzydła Rafy Beniteza, który sprowadził go do Liverpoolu jako nastolatka.