Wzruszające pożegnanie Xaviego [WIDEO]

Legenda „Dumy Katalonii” zadecydowała, że po 25 latach spędzonych w zespole zmieni otoczenie i od początku przyszłego sezonu będzie występować w katarskim Al–Sadd.

Doświadczony Hiszpan przekroczył bramy La Masii w wieku jedenastu lat i wraz z kolejnymi latami był coraz ważniejszą postacią w strukturach Barcelony, by w pewnym momencie stać się kluczowym zawodnikiem jednego z najbardziej utytułowanych klubów w historii piłki nożnej.

35-letni pomocnik w czasie swojej przygody z katalońską ekipą zdobył 24 trofea, w tym aż ośmiokrotnie triumfował w rozgrywkach ligowych.Nie można zapominać również o tym, że święcił ogromne sukcesy ze swoją drużyną narodową, w której to barwach wywalczył tytuł mistrza świata oraz dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Europy.

Spotkaniu towarzyszyło wiele emocji –Xavi nie potrafił opanować łez wzruszenia, jednak zdołał wygłosić przemowę z podziękowaniami dla kolegów z boiska, najbliższych współpracowników i wszystkich innych osób związanych w mniejszym bądź większym stopniu z „Blaugraną”.

- Chciałbym podziękować każdemu członkowi klubu i fanom, jestem im niezwykle wdzięczny. Wszystkie trofea i zaszczyty są niczym w porównaniu do momentów, które tu przeżyłem i przyjaciół, których opuszczę.Nigdy nie wyobrażałem sobie tylu wspaniałych chwil i rzeczy, które przytrafiły mi się w czasie mojego pobytu w Barcelonie. Chcę również podziękować Luisowi Enrique i Zubiemu, to oni przekonali mnie, bym został w klubie na kolejny rok. Zabiłbym się, gdybym odszedł rok temu – powiedział Xavi.

Weteran hiszpańskich boisk postanowił również oddać hołd dwóm trenerom, z którymi miał okazję współpracować w ostatnich latach, a którzy odeszli z tego świata w minionych latach. Mowa o Tito Vilanowie i José LuisieAragonésie.

- Tito był dla mnie sportowym mentorem i zawsze będę nosił go w swoim sercu. Trenerze (Aragonésie - przyp. red.), gdziekolwiek tylko jesteś wiedz, że nigdy nie będę w stanie podziękować ci za to wszystko, co dla mnie zrobiłeś – dodał Hiszpan.

Wieloletni reprezentant kraju zakończył swoją przemowę w bardzo optymistyczny sposób: „Mam nadzieję, że to nie jest ostateczne pożegnanie, ale mówimy sobie: do szybkiego zobaczenia. Dziękuję za wszystko!”.

Na spotkaniu pojawiło się wielu obecnych i byłych graczy Barcelony, którzy mieli niewątpliwą przyjemność występować z Xavim na boisku. Nie zabrakło Carlesa Puyola, Leo Messiego, Gerarda Pique, Ivana Rakiticia,Marka-André ter Stegena, Neymara, Daniego Alvesa czy też legendy katalońskiego zespołu Johana Cruyffa.

Najwięcej do powiedzenia miał jednak Andrés Iniesta, który był partnerem 35-latka w drugiej linii drużyny od 2002 roku.

- Kapitan, kolega z drużyny i przyjaciel. Nie mogę sobie wyobrazić pierwszej sesji treningowej bez ciebie, dyrygującego nami i pomagającego młodszym zawodnikom. Dobro drużyny zawsze było dla ciebie ważniejsze, to dzięki tobie wszyscy staliśmy się lepszymi zawodnikami, ponieważ w tym klubie nie było dla ciebie tajemnic. Doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że pewnego dnia powrócisz do nas, bo twoje serce i dusza są w barwach bordowo-granatowych.Dziękuję ci, mój przyjacielu, jesteś największy – powiedział Iniesta.  

Hołd Xaviemu oddał również były szkoleniowiec Barcelony, a obecnie menadżer Manchesteru United Louis van Gaal, który wziął udział w uroczystym wydarzeniu przesyłając wiadomość wideo. – Xavi, jesteś niezłym graczem, jesteś świetny – powiedział Holender.

Ciepłych słów pod jego adresem nie szczędził również prezydent „Dumy Katalonii” Josep Maria Bartomeu. – Mamy nadzieję, że pewnego dnia do nas wrócisz, będziemy na ciebie czekać. Spędziłeś mnóstwo czasu na podziękowaniach dla klubu, ale teraz w imieniu całego „Barcelonistas” to my dziękujemy tobie – powiedział sternik mistrzów Hiszpanii.

Niewykluczone, że Xavi będzie miał jeszcze jedną okazję do wzruszenia się, zanim opuści Katalonię na rzecz przenosin do Kataru. W sobotę w swoim ostatnim meczu dla „Blaugrany” zmierzy się z Juventusem, a stawką będzie triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów.  

Poniżej prezentujemy wideo z uroczystości pożegnalnej 130-krotnego reprezentanta "La Roja".