Hiszpan kontynuuje swoją piłkarską przygodę w New York Cosmos, w którego barwach zaliczył dziesięć spotkań (cztery gole) przyczyniając się w ten sposób do zdobycia przez tą drużynę mistrzostwa w pierwszej części sezonu North American Soccer League.
37-latek zapowiedział, że w ciągu najbliższych kilku lat zdecyduje się na powrót do ekipy „Królewskich”. Superstrzelec nie wyjawił jednak funkcji, w jakiej widziałby siebie na Estadio Santiago Bernabéu.
- Pewnego dnia wrócę do Realu, ponieważ ten klub jest moim domem i to właśnie z nim święciłem największe triumfy w swojej karierze - powiedział w rozmowie z „Marką” Raúl.
Doświadczony zawodnik zabrał również głos w sprawie spekulacji na temat przyszłości przyjaciela z czasów gry w „Los Blancos”, Ikera Casillasa.
- Jest legendą drużyny narodowej i Realu Madryt. Zawsze wyróżniał się profesjonalizmem i przywiązaniem do klubu. Nikt nie jest w stanie go zastąpić - dodał były reprezentant „La Roja”.
Były kapitan Realu nie szczędził też pochwał pod adresem największej gwiazdy zespołu, Cristiano Ronaldo. – Jest niesamowity, biorąc pod uwagę to, co udało mu się osiągnąć w ciągu sześciu lat. Średnio zdobywa 50 goli w sezonie, podczas gdy ja miałem trudności ze strzeleniem 20 - powiedział Hiszpan.
Raúl był piłkarzem pierwszej drużyny „Królewskich” w latach 1994-2010. Później trafił do Schalke 04, z którego potem przeniósł się do katarskiego Al-Sadd. W USA występuje od października poprzedniego roku.