Z pewnością wiele osób zakładało, że na medalowej pozycji młodzieżowy mundial zakończy jedna z drużyn z Afryki. W tym kontekście wymieniano głównie Nigeryjczyków i Ghańczyków. Stało się jednak inaczej, ponieważ wymienione drużyny pożegnały się z turniejem już w 1/8 finału. Pierwsi zostali wyeliminowani przez Niemców, a drudzy przez... Malijczyków, którzy w fazie pucharowej spisywali się znakomicie i w ćwierćfinale poradzili sobie z... Niemcami. Podopieczni Fanyeriego Diarry podbudowani takimi sukcesami chcieli zrewanżować się za porażkę w grupie Serbom. Niestety dla nich, ekipa z Europy okazała się lepsza i zasłużenie zameldowała się w finale. Z kolei debiutujący na tej imprezie Senegalczycy rzutem na taśmę zapewnili sobie awans do 1/8 finału, dzięki wygranej 2:1 z Katarem. Wydawało się, że "Młode Lwy Terangi" w fazie pucharowej nie dadzą rady dobrze dysponowanej Ukrainie. Naszemu wschodniemu sąsiadowi przytrafił się akurat słabszy dzień na tym turnieju i ten skrzętnie wykorzystali piłkarze Josepha Koty. Potem w ćwierćfinale na drużynę z Afryki czekał Uzbekistan. Zespół z Azji wyraźnie odstawał od Senegalczyków i mimo zaciętej walki poległ 0:1. "Młode Lwy Terangi" w półfinale czekało już dużo trudniejsze zadanie, ponieważ ich przeciwnikiem była Brazylia. "Canarinhos" nie przyjechali na mistrzostwa w najmocniejszym składzie, ale krok po kroku eliminowali kolejnych rywali. Nie inaczej stało się z podopiecznymi Josepha Koty, którzy przegrali z nimi aż 0:5 i pozostała im gra o brązowy medal.
Faworytem "małego finału" byli Malijczycy i od początku spotkania przeważali na boisku, ale nie potrafili zamienić stworzonych przez siebie sytuacji na bramkę. To mogło się na nich zemścić, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kapitalnym uderzeniem głową popisał się Ibrahima Wadji. Jeszcze lepiej od zawodnika Senegalu spisał się golkiper "Orłów", który w fantastycznym stylu sparował futbolówkę na rzut rożny. W kolejnych minutach obie drużyny wymieniały się ciosami i co jakiś czas jedna z nich mogła otworzyć wynik tego spotkania. Tuż przed przerwą "Młode Lwy Terangi" mocno skomplikowały sobie sprawę, ponieważ drugą żółtą kartkę za kompletnie niepotrzebny faul w środku pola otrzymał Moussa Ba.
W drugiej połowie podopieczni Fanyeriego Diarry, mimo że grali w przewadze dali się zaskoczyć i dość niespodziewanie w 64. minucie meczu przegrywali 0:1 po bramce Ibrahima Wadjiego. Od tego momentu ostro do pracy zabrali się Malijczycy i po kilku chwilach pięknym uderzeniem z rzutu wolnego do wyrównania doprowadził Adama Traoré. W następnej akcji "Orły" wywalczyły rzut karny, ale nie wykorzystał go Falaye Sacko. Potem znów pokazał się Adama Traoré. Piłkarze OSC Lille bardzo mocnym i precyzyjnym uderzeniem z dystansu wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Wydawało się, że w tym starciu już nic ciekawego się nie wydarzy. Tymczasem tuż przed końcem spotkania sędzia podyktował rzut karny dla Senegalczyków po zagraniu piłki ręką przez Falaye Sacko. Do jedenastki poszedł Malick Niang i mógł przedłużyć marzenia o zdobyciu medalu przez "Młode Lwy Terangi" na tym turnieju, ale niestety jego uderzenie wybronił Djigui Diarra. Golkiper Stade Malien zdążył się jeszcze pozbierać do dobitki i uratował swój zespół od straty gola. Po tej niewykorzystanej szansie piłkarze Josepha Koty stracili nadzieję na doprowadzenie do wyrównania i w ostatniej akcji spotkania dobił ich Diadié Samassékou.
Po końcowym gwizdku arbitra tylko jedna drużyna z Afryki płakała ze szczęścia i była nią reprezentacja Mali, która po raz drugi w historii stanęła na podium Mistrzostw Świata do lat 20. Pierwszy raz miało to miejsce w 1999 roku. Warto również wspomnieć, że zdobywca dwóch bramek w tym spotkaniu - Adama Traoré po zakończeniu imprezy został wybrany najlepszym piłkarzem turnieju.
Senegal - Mali 1:3 [I.Wadji (64') - A.Traoré (74', 83'), D.Samassékou (90'+)] [SKRÓT]
Po zakończeniu starcia o brązowy medal przyszedł czas na główny pojedynek dnia, czyli mecz o złoty medal Mistrzostw Świata do lat 20, w którym Brazylijczycy zmierzyli się z Serbami. Faworyta tego spotkania było niezwykle ciężko wytypować, ale bukmacherzy dawali większą szansę na zwycięstwo popularnym "Canarinhos". W pierwszej połowie dłużej przy piłce utrzymywali się podopieczni Rogério Micale'a, ale stworzyli sobie tylko jedną dogodną sytuację do wyjścia na prowadzenie. Uderzenie Gabriela Jesusa wybronił jednak Predrag Rajković. Natomiast Serbowie tylko raz zagrozili bramce Brazylijczyków i miało to miejsce tuż przed przerwą, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w środek bramki strzelił Sergej Milinković.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, ale tym razem to drużyna z Europy pierwsza stworzyła sobie dobrą okazję do zdobycia bramki i od razu ją wykorzystała. Na listę strzelców wpisał się Staniša Mandić. Radość Serbów nie trwała jednak zbyt długo, ponieważ już parę minut później indywidualną akcją popisał się rezerwowy Andreas Pereira i doprowadził do wyrówniania. Potem do końca regulaminowego czasu gry nie działo się zbyt wiele, a to oznaczało, że będziemy świadkami dogrywki.
W jej pierwszej części żadna z drużyn nie podejmowała zbytniego ryzyka. Dopiero w drugiej na boisku zaczęło być ciekawie. Najpierw z dystansu uderzył Nemanja Maksimović, ale futbolówka przeleciała tuż nad brazylijską bramką. W odpowiedzi z dalszej odległości przymierzył João Pedro. Jego strzał z najwyższym trudem wybronił jednak Predrag Rajković. Gdy wydawało się, że o zdobyciu mistrzowskiego tytułu zadecydują rzuty karne to stało się coś starasznego dla "Canarinhos". Andreas Pereira stracił piłkę przed polem karnym Serbów, a ci przeprowadzili zabójczą kontrę, którą wykończył Nemanja Maksimović. Piłkarze Rogério Micale'a nie zdołali już odrobić strat i tak podopieczni Veljko Paunovicia po raz drugi w historii zostali mistrzami świata. Wcześniej tej sztuki dokonali w 1987 (jako Jugosławia).
Brazylia - Serbia 1:2 [A.Pereira (73') - S.Mandić (70'), N.Maksimović (118')] [SKRÓT]
Jedenastka turnieju
Bramkarz: P.Rajković (Serbia)
Obrona: K.Akpoguma (Niemcy), Lucão (Brazylia), Srđan Babić (Serbia)
Pomoc: Danilo (Brazylia), S.Milinković (Serbia), W.Kowałenko (Ukraina), M.Stendera (Niemcy), A.Traoré (Mali)
Atak: N.Santos (Portugalia), B.Mervó (Węgry)
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
