Taką informację podał wiceprezes Tereka Grozny, Chajdar Ałchanow. Dotychczas istniały dwa scenariusze - albo napastnik wróci do rosyjskiego zespołu, albo zostanie wykupiony.
- Ostatecznej decyzji w sprawie transferu Zaura nie podjęliśmy. Gdy się tak stanie, będzie występował na wypożyczeniu w Lechu jeszcze przez minimum rok. Nie każdy piłkarz ma taką szansę, by występować w Lidze Mistrzów. Zaur Sadajew taką szansę natomiast ma. Nie chcemy, by ją zmarnował – powiedział wiceprezes Tereka.
Sadajew w poprzednim sezonie wystąpił w 25 meczach T-Mobile Ekstraklasy, w których strzelił pięć bramek i zaliczył sześć asyst. W swoim dorobku ma także wywalczone mistrzostwo Polski z „Kolejorzem”.
Rosjanin większość spotkań w poprzedniej kampanii rozegrał w pierwszej jedenastce. W następnym sezonie o miejsce w składzie przyjdzie rywalizować mu z nowym nabytkiem Lecha Marcinem Robakiem.