Aktualne plany Liverpoolu. Trwają rozmowy w sprawie trzech zawodników

"The Reds" zakontraktowali już Danny'ego Ingsa, Adama Bogdana, Jamesa Milnera oraz Joe'a Gomeza, ale mimo to nie zamierzają na tym poprzestawać. Wciąż bowiem potrzeba wzmocnień dużego kalibru, które pozwolą uniknąć kolejnego fatalnego sezonu.

Dotychczas priorytetem Brendana Rodgersa było pozyskanie napastnika, a pierwszy wybór Irlandczyka stanowił Christian Benteke. Aston Villa zażądała jednak za niego aż 32,5 miliona funtów, a działacze z Anfield nie chcą płacić takich pieniędzy za Belga.

Od kilku dni ważnym wątkiem są negocjacje w sprawie transferu Roberto Firmino. Brazylijczyka od dawna łączy się z Manchesterem United, jednak to "LFC" wysunęło się na prowadzenie w walce o podpis piłkarza Hoffenheim. Pojawiają się nawet informacje, że uzgodniono warunki pięcioletniego kontraktu z 23-latkiem, za którego przyjdzie zapłacić około 18 milionów funtów.

Na Anfield może trafić także Carlos Bacca, który ponoć planuje transfer na Wyspy Brytyjskie. Sevilla poinformowała już Anglików, że jeśli poważnie myślą o sfinalizowaniu transakcji, muszą liczyć się z wydaniem 20 milionów funtów. "LFC" nie zdecydowało się póki co na złożenie oferty, a ponadto rozważa także kandydaturę innego snajpera.

Mowa o Salomónie Rondónie, który stanowi tańszą alternatywę dla Kolumbijczyka. Za Wenezuelczykiem przemawia nie tylko fakt, że Zenit oczekuje za niego 15 milionów funtów, ale też wiek. 25-latek jest o trzy lata młodszy od napastnika triumfatorów Ligi Europy.

Anglicy działają zatem na trzech frontach, prowadząc rozmowy z każdą ze stron w celu zabezpieczenia swoich interesów.