Pomimo ponad 40-milionowego przychodu z transferu Roberto Firmino do Liverpoolu, ''Wieśniaki'' nie mają zamiaru inwestować wielkich pieniędzy w nowych piłkarzy.
- Wydatek rzędu 20 milionów nie będzie miał miejsca w Hoffenheim. Mogę zapewnić, że to się nie wydarzy - powiedział 45-letni szkoleniowiec dla ''Frankfurter Allgemeinen Zeitung''.
- Idziemy innym torem. Wolimy kupować za mniejsze sumy zawodników, którzy są spragnieni gry i mają fantazję.
W tym oknie transferowym na Rhein-Neckar-Arena przybyło już ośmiu nowych graczy, na których wydano łącznie 15,4 miliona euro. Najdroższy z nich, Fabian Schär, kosztował zaledwie 4 miliony euro.