Tę informację potwierdził dzisiaj klub grający w Major Soccer League. Szczegóły umowy nie zostały ujawnione, jednak spekuluje się, że były piłkarz Chelsea otrzyma za sezon gry w Stanach Zjednoczonych około trzech milionów dolarów. Ponadto, 100 tysięcy dolarów trafi do Chicago Fire, które wcześniej zapewniło sobie prawa do do transferu Iworyjczyka.
37-letni napastnik musi jeszcze poczekać na pozwolenie na pracę w Kanadzie, zanim dołączy do reszty zespołu.
- Jesteśmy dumni, że możemy go tutaj powitać. Od pierwszej rozmowy z nim dało się wyczuć, że chce grać w Montrealu. Jest to jeden z najważniejszych dni w historii klubu. Jego przyjście pomoże nam w wielu sprawach - powiedział prezydent klubu, Joey Saputo.
Wielokrotny reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej od pierwszego lipca był bez klubu, po tym jak wygasł jego kontrakt z Chelsea.