Sztab szkoleniowy “The Reds” przed rozpoczęciem sezonu chciał wzmocnić środek pola drużyny oferując za gracza 22 miliony euro, jednak uten zadecydował, że spróbuje raz jeszcze przebić się do pierwszej jedenastki Realu Madryt. Media w Anglii spekulują, że "Illarra" może nie poradzić sobie z tym zadaniem. Tajemnicy nie stanowi jednak fakt, że fanem talentu 25-latka jest Rafa Benitez, który widzi w nim Xabiego Alonso z początków jego kariery. Były szkoleniowiec Napoli współpracował z obecnym zawodnikiem Bayernu Monachium w Liverpoolu i ma nadzieję, że Illarramendi, który charakterystyką przypomina swojego starszego kolegę, rozwinie się piłkarsko w podobny sposób.
Poza tym były gracz Realu Sociedad może liczyć pod jego wodzą na większą liczbę występów. Benitez zapowiada rotację w kadrze, gdyż planuje odciążyć trochę podstawowych pomocników drużyny - Lukę Modricia I Toniego Kroosa, ponieważ zależy mu na ich dobrej kondycji fizycznej na przestrzeni całego sezonu.
Illarramendi w styczniu również odrzucił możliwość odejścia z Realu - o jego pozyskanie zabiegał wówczas Athletic Bilbao.
W czasie poprzedniej kampanii zaliczył dla “Królewskich” 41 meczów we wszystkich rozgrywkach - rzadko jednak miał okazję do gry w pełnym wymiarze czasowym.