Pomimo swoich ostatnich snajperskich wyczynów (pięć goli w lidze z Espanyolem i hat-trick w Lidze Mistrzów z Szachtarem) Ronaldo od początku sezonu nie powalał kibiców na kolana swoją skutecznością. Nie zdobył gola w żadnym z pozostałych czterech spotkań ligowych. Błyszczał w nich natomiast Karim Benzema, co dało hiszpańskim dziennikarzom powód do spekulacji na temat roli obu graczy w drużynie „Los Blancos”.
Swojego gwiazdora w obronę wziął szkoleniowiec Rafael Benitez.
– Nie narzuciłem mu liczby goli, które ma zdobyć w tym sezonie. Wiem, ze i tak jeszcze sporo ich nastrzela. Cieszę się, bo jeśli Ronaldo nie strzela, to robią to inni. Najważniejszym graczem w zespole jest ten, który zdobywa najwięcej goli. Ten, który może strzelić bramkę w każdym momencie. Co więcej, musisz trzymać takiego piłkarza na boisku najdłużej, jak jest to tylko możliwe. Cristiano jest zawodnikiem z najwyższym współczynnikiem goli na mecz. Często zmusza bramkarzy do interwencji, jego statystyki są na bardzo dobrym poziomie, fizycznie też czuje się świetnie. Zawsze jest najszybszy na boisku albo oddaje najwięcej strzałów podczas meczu - powiedział hiszpański szkoleniowiec.