Reprezentant Maroka nie ma
łatwego życia po transferze do portugalskiego zespołu. A mogło się wydawać, że
wszystko idzie zgodnie z planem - podpisał przecież pięcioletnią umowę z klubem,
który w każdym sezonie walczy o najwyższe krajowe tytuły i udziela się na
arenie międzynarodowej. Sytuacja szybko się jednak zmieniła, gdyż po ostatniej
nocnej eskapadzie działacze ekipy z Estádio da Luz zawiesili go w prawach członka drużyny. Co więcej, planują
rozwiązać jego umowę z klubem.
Media donoszą, że istnieje również inna możliwość, jeśli
nie uda im się znaleźć z nim żadnego kompromisu. 26-latek będzie wówczas
widniał w kadrze zespołu, ale naturalnie nie będzie brany pod uwagę przy
ustalaniu składu. W styczniu otrzyma natomiast szansę na zmianę pracodawcy - na
zasadzie wypożyczenia lub też w ramach transferu definitywnego. Wszystko
wskazuje na to, że przygoda Taarabta z Benfiką zakończyła się, nim tak naprawdę
na dobre się rozpoczęła.