Nie ulega wątpliwości, że najbardziej galaktycznym z galaktycznych zawodników Realu Madryt jest Cristiano Ronaldo. Multum kibiców dosłownie dałoby się zabić za możliwość porozmawiania z nim, zagrania przeciwko niemu, nie mówiąc już o wymianie koszulek po ciężkim boju.
Wczoraj, mimo że przez większość spotkania był niewidoczny, swoimi dwoma golami zapewnił „Królewskim” zwycięstwo w spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko szwedzkiemu Malmö. Jego postawa zrobiła wrażenie na obrońcy zespołu gospodarzy, Antonie Tinnerholmie.
- Ronaldo nie był byt widoczny w tym spotkaniu, a strzelił dwa gole. To świadczy o tym, że jest bardzo dobrym piłkarzem - powiedział.
Po końcowym gwizdku zarzekał się jednak, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której wymienia się z nim koszulkami po meczu, pokazując przy tym ogromny szacunek do swoich barw klubowych. – Nie, koszulka Malmö jest najlepsza - dodał.