Anglicy mają problem, bowiem dalsza tak słaba postawa będzie skutkowała tym, że faktycznie w Lidze Mistrzów pojawi się maksymalnie trzech przedstawicieli z Premier League. Legendarny pomocnik Manchesteru nie bawił się jednak w głębokie analizy, ale jasno przedstawił słabość brytyjskich ekip, wytykając im brak klasowych zawodników.
- Jeśli spojrzymy na zawodników, którzy przenoszą się do Anglii, nie sądzę byśmy mieli najlepszych piłkarzy w Europie i na świecie - rozpoczął Scholes.
- Najlepsi są w Realu, Barcelonie czy Bayernie. Trochę niższy poziom jest w PSG, może też w Juventusie. My jesteśmy dopiero na trzecim szczeblu w tej hierarchii - dodał.
- Naprawdę nie uważam, bym powiedział coś kontrowersyjnego. Powiedzmy sobie szczerze - ilu piłkarzy z naszych najlepszych zespołów dostałoby szansę w Barcelonie czy Realu? Chyba tylko Sergio Agüero byłby wyjątkiem - zakończył.