Moda na tworzenie najlepszych jedenastek przez znanych piłkarzy nie przemija, choć ostatnio coraz rzadziej jest obecna w mediach. Wielokrotnie zestawienia te budziły kontrowersje, bo zawodnicy zamiast opierać swoje oceny na umiejętnościach, wciskali do nich po prostu dawnych kolegów. Kuyt postanowił pójść w jeszcze inną stronę.
Były reprezentant Holandii postawił w całości na dawnych partnerów z drużyny, ale spośród tej - trzeba przyznać dość szerokiej grupy - wybrał piłkarsko najlepszych. Przynajmniej w swej opinii. Nie jest więc zaskoczeniem, że ranking zdominowali przedstawiciele Liverpoolu.