Futbolowa egzotyka: Miłość do A-League i debiut Roberto Carlosa

Futbolowa egzotyka: Miłość do A-League i debiut Roberto Carlosa fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Paweł Machitko
Źródło: Transfery.info

W piłce najbardziej cenię stronę rozrywkową. Wysokie tempo przez 90 minut; porywające; dynamiczne akcje; piękne gole, czy spektakularne babole obrońców i bramkarzy.

Pierwszy warunek niestety dyskwalifikuje naszą "piękną inaczej" ligę, ale są miejsca na świecie, gdzie jeszcze w ten sposób się gra.

W profesjonalnej lidze Australii (no i przy okazji Nowej Zelandii), czyli A-League, zakochałem się właściwie od pierwszego obejrzenia. Niemały wpływ na to miały niesamowicie intensywne finały rozgrywek w latach 2011 i 2012. Brisbane Roar nie bez kozery było wówczas nazywane "australijską Barceloną", zdominowało bowiem całkowicie rywali w tej siłą rzeczy dość wyrównanej lidze (ze względu na "salary cap" i cały system licencyjny). Największą siłę "Lwów" stanowiła oczywiście ofensywa: ze znakomicie funkcjonującymi skrzydłami, przede wszystkim perfekcyjnie dośrodkowującymi bocznymi obrońcami, kreatywnym Thomasem Broichem. Nad wszystkim pieczę sprawował charyzmatyczny Ange Postecoglou, obecnie, całkowicie zasłużenie, prowadzący reprezentację Australii (pierwszym sukcesem był triumf w Pucharze Azji). Pisaliśmy o nim wówczas tutaj: http://transfery.info/60916,postecoglou-poprowadzi-australie-w-brazylii-byla-tiki-taka-w-lidze-bedzie-w-kadrze

Po Postecoglou, który w sezonie 2012/2013 prowadził Melbourne Victory, a potem już kadrę, nie została jednak w A-League pustynia. Styl ofensywny zaszczepiony został w większości ekip. W poprzednim sezonie warto było włączyć mecze mistrza Melbourne Victory, Sydney FC, czy też Adelaide United. W czwartek nową kampanię rozpocznie wspomniane Brisbane, którego rywalem będzie istniejący od 2012 roku Western Sydney Wanderers, ubiegłoroczny triumfator Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Roar ma sporo do udowodnienia w nowym sezonie, jednak to drużyny z Melbourne (Victory i City) wyglądają przed startem najlepiej.

***

W piątek rozpoczął się drugi sezon Indian Super League, która początkowo okazała się tak bardzo niewypałem sportowym, co hitem marketingowym. 

W pierwszym meczu sezonu 2015 Hélder Postiga strzelił dwie bramki - ostatni raz coś takiego przydarzyło mu się w sierpniu 2013 roku. Wówczas stawka jednak była zupełnie inna, bowiem w dramatycznych okolicznościach jego Valencia uległa Barcelonie 2:3. W drugim meczu roiło się już od wielkich nazwisk - w Indiach w barwach Goa FC zadebiutowali John Arne Riise, Florent Malouda, Roberto Carlos (grający trener). Wszyscy musieli jednak pogodzić się z porażką 0:2 z Delhi Dynamos. 

W poniedziałek odbył się jeszcze bardziej obfity w duże nazwiska mecz: Pune City - Mumbai City, w pierwszym zespole Didier Zokora, Tuncay Sanli, Adrian Mutu; w drugim Nicolas Anelka i Frederic Piquionne. I okazało się, że w "lidze dla emerytów" można podejść do sprawy ambicjonalnie, podwójny szacunek dla Tuncaya.

***

Afrykańska Liga Mistrzów wkroczyła w decydującą fazę. Spekulowano, że po raz pierwszy w historii może dojść do finału, w którym zmierzą się drużyny z jednego państwa, w tym przypadku - nieco niedocenianego Sudanu. Faworyci jednak okazali się za mocni. Chociaż Al Merreikh (Bakri Al-Madina prawdopodobnie zostanie królem strzelców) i Al Hilal Omdurman dzielnie walczyły, to o trofeum powalczą USM Algier i kontynentalny potentat, czyli TP Mazembe. Finały 30 października oraz 6 listopada (mecz i rewanż).

Tak wyglądała premia drużynowa TP Mazembe za awans:


***

Tym sposobem rozpoczynamy cykl, w którym poruszymy sprawy niekoniecznie związane z piłką europejską, bo poza naszym kontynentem dzieje się w futbolu naprawdę za dużo, by tak mało o tym mówić.

Więcej na temat: Futbolowa egzotyka

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Xabi Alonso zaskoczy wszystkich?! Sensacyjna decyzja wisi w powietrzu Xabi Alonso zaskoczy wszystkich?! Sensacyjna decyzja wisi w powietrzu „Kot bijący się echem w zupełnej d*pie”. Artur Boruc odpowiada TVP Sport „Kot bijący się echem w zupełnej d*pie”. Artur Boruc odpowiada TVP Sport Nowy faworyt do zastąpienia Jürgena Kloppa w Liverpoolu?! Nowy faworyt do zastąpienia Jürgena Kloppa w Liverpoolu?! Xabi Alonso coraz bliżej nowego klubu?! Wyraźny lider Xabi Alonso coraz bliżej nowego klubu?! Wyraźny lider Wtedy Arkadiusz Milik wróci do reprezentacji Polski. Michał Probierz deklaruje Wtedy Arkadiusz Milik wróci do reprezentacji Polski. Michał Probierz deklaruje „Albo będziemy sku*wielami, albo dostaniemy wpie*dol”. Wojciech Szczęsny nie owijał w bawełnę „Albo będziemy sku*wielami, albo dostaniemy wpie*dol”. Wojciech Szczęsny nie owijał w bawełnę Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy