Dwa mecze, dwa dni. Giovinco znów zachwycił Kanadyjczyków swoją bramką [WIDEO]

28-latek udowadnia w tym sezonie, że mógłby stanowić o sile wielu europejskich zespołów, liczących się nawet w rywalizacji w Lidze Mistrzów. Reprezentant Włoch jeszcze we wtorek zagrał 30 minut w meczu eliminacyjnym z Azerbejdżanem, a już nieco ponad dobę po jego zakończeniu pojawił się w Kanadzie, by być dostępnym do dyspozycji trenera Toronto. 

Filigranowy piłkarz spotkanie na szczycie z New York Redbulls rozpoczął na ławce, a na boisku zameldował się niespełna 20 minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Zaledwie kilka minut po pojawieniu się na placu gry przeprowadził indywidualną akcję, ośmieszając rywali, a następnie popisując się fantastycznym uderzeniem. Dzięki temu trafieniu jego zespół wygrał 2:1, zapewniając sobie rozpoczęcie fazy play-off od ćwierćfinału.

Amerykańskie media już sugerują, że gol ten powinien kandydować do bramki roku - Puskas Award. Wymowny był też tekst komentatora: "Giovinco, oh my God!".