Zeszłoroczne przenosiny hiszpańskiego napastnika na Wyspy Brytyjskie były niemałym zaskoczeniem dla piłkarskich kibiców w całej Europie. Działacze Newcastle byli jednak przekonani co do jego umiejętności, a sztab szkoleniowy stopniowo wprowadzał go do podstawowego składu drużyny. Dziś 22-latek jest pierwszym wyborem w ekipie „Srok” - w czasie bieżącej kampanii zaliczył sześć występów ligowych, w których raz znalazł drogę do bramki rywali.
Szybki rozwój i coraz lepsze mecze w Premier League sprawiły, że zaczęły się nim interesować największe kluby w Anglii. Media podają, że latem walkę o jego pozyskanie mają stoczyć Manchester United oraz Tottenham. Transfer Pereza w czasie zimowej przerwy jest niemalże w stu procentach wykluczony, gdyż napastnik ma być niezbędnym ogniwem Newcastle w walce o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Obecnie piłkarze z St. James’ Park zajmują ostatnią pozycję w tabeli - w ośmiu potyczkach nie odnieśli jeszcze ani jednego zwycięstwa.
W przypadku utrzymania się w lidze ewentualny letni transfer wychowanka Teneryfy może okazać się sporym zastrzykiem gotówki dla działaczy „Srok”. Już teraz wartość Pereza jest wyceniana na siedem milionów euro. Jego umowa jest ważna jeszcze cztery lata.