Ruch ma nowego Kuświka, a Śląsk nie ma nic

Ruch ma nowego Kuświka, a Śląsk nie ma nic fot. Transfery.info
Błażej Bembnista
Błażej Bembnista
Źródło: Transfery.info

Kto rozpoczął piątkową ucztę z futbolem od pojedynku Ruchu ze Śląskiem, może zrazić się do innych piłkarskich dań w ten weekend. Pragmatyczna drużyna Fornalika pokonała bezbarwnych chłopców Pawłowskiego.

Pierwsza połowa

O poziomie tego meczu świadczy to, że pierwszy celny strzał został oddany dopiero w 37. minucie. Kiedy już wielu naśmiewało się z kolejnej, doskonałej reklamy naszej ligi na całym świecie (mecz był transmitowany przez Eurosport), w samej końcówce Ruch wyszedł na prowadzenie. Podanie Macieja Iwańskiego wykorzystał Mariusz Stępiński. Po słabym początku sezonu młody napastnik powoli nawiązuje do wyczynów Grzegorza Kuświka z zeszłego sezonu. Oprócz bramki, warto odnotować 500. występ Łukasza Surmy w Ekstraklasie. Szacunek dla weterana! Ale mimo wszystko...

Od początku drugiej części gry "Niebiescy" postanowili nastawić się na kontrataki i wzmocnili krycie. Tadeusz Pawłowski zmuszony był dokonać zmiany Mateusza Machaja, którego zastąpił Kamil Biliński. Wcześniej na boisku zameldował się Jacek Kiełb. Wrocławianie musieli postawić wszystko na jedną kartę, ale w pierwszych minutach raczej nie było widać w nich woli zmiany wyniku. Sympatyczny szkoleniowiec Śląska postanowił przed meczem pokazać zawodnikom, że żaden z nich nie ma pewnego miejsca w składzie i pozostawił w domu Adama Kokoszkę (dotąd podstawowego piłkarza "Wojskowych" i wchodzącego często z ławki Petera Grajciara. Po tym meczu chyba musiałby odesłać do rezerw cały skład...

Podczas gdy Śląsk grał nerwowo, podpieczni Waldemara Fornalika pokazywali na murawie siłę spokoju i starali się jak najdłużej utrzymać przy piłce. Nie było to efektowne, ale gdy stawką jest zdobycie trzech punktów należy grać efektywnie. Stracili tylko na tym kibice. Czy możemy już mówić o "klątwie meczów transmitowanych przez Eurosport"? Zobaczymy w poniedziałek, ale chyba moja teza zostanie tylko dobitnie potwierdzona.

Czy z takiej kopaniny możemy wyciągnąć jakieś wnioski?

Szkoda Śląska, który brnie w coraz większy marazm i pustkę. Pusto na stadionie, pusto na koszulkach, brak wizji na przyszłość. Przed sezonem można było spodziewać się, że ligowi rutyniarze i nowe nabytki, które również mają spore doświadczenie (Kokoszka, Biliński) zapewnią wrocławskiej ekipie bezpieczne miejsce w ósemce. Jeżeli w klubie nie dojdzie do wstrząsu, zamiast ekscytujących pojedynków z Legią czy Piastem kibiców z miasta nad Odrą czeka bój o utrzymanie.

Ruch w końcu ma następce Kuświka, czyli coraz bardziej skutecznego Stępińskiego. Szkoda tylko prób wymuszenia rzutu karnego (jedna skuteczna, ale sprawiedliwość była po stronie Pawełka, skądinąd jeden z symboli puszczania typowych "kasztanów" ostatnio jest najpewniejszym punktem drużyny Pawłowskiego) i czerwonej kartki dla Rafała Grodzickiego. Chorzowski klub z lepszym skutkiem próbuje stworzyć drużynę będącą miksem bardzo doświadczonych graczy z młodymi wilkami. Może Lipski czy Mazek nie dostaną biletu na Euro 2016, ale oby zaczęli w końcu pukać do drzwi pierwszej reprezentacji. Fajnie mieć w składzie takie legendy jak Surma czy Zieńczuk, ale jeszcze lepiej mieć Stępińskiego, który może jeszcze zarobić dla chorzowian kilkaset tysięcy euro. 

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 Bernardo Silva chce hitowego transferu Bernardo Silva chce hitowego transferu Xavi rozmawia z nowym klubem Xavi rozmawia z nowym klubem Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE] Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy