Duńczyk wyjawił na łamach brytyjskiego dziennika, że jako piłkarz Odense przyciągał uwagę wielu angielskich klubów, dostając przy tym wiele ofert. Szczególnie pamięta starania Chelsea, która była najbardziej zdeterminowana w walce o pomocnika. Ostatecznie ten, przed przed przeprowadzką do Tottenhamu w 2013 roku, trafił jeszcze na trzy lata do Ajaksu.
- Wraz z Rasmusem Falkiem jako nastolatkowie udaliśmy się do Londynu na testy, to mój serdeczny kolega z dzieciństwa i z czasów gry dla Odense. Po roku ponownie otrzymaliśmy szansę zaprezentowania swoich możliwości. Pamiętam, że zagrałem w trzech meczach, przeciwko Milwall, West Hamowi i komuś jeszcze. Jadłem posiłki z pierwszą drużyną, poznałem Jose Mourinho i Didiera Drogbę... - rozpoczął 23-latek.
- Następnie pojawiło się kolejne zaproszenie, ale już odmówiłem. Uznałem, że to zbyt duży krok. Że z jednej strony otwierają się przede mną drzwi do wielkiej kariery, a z drugiej mogę zatrzasnąć je raz na zawsze - dodał.
- Chciały mnie także Milan oraz Barcelona. Przygody z Hiszpanami nie wspominam najlepiej. Mój mecz kontrolny w ich barwach był tragedią. W ciągu 90 minut dotknąłem piłkę trzy razy? - zakończył.