Walijczyk, który niedawno wrócił do składu Arsenalu, znakomicie spisał się w niedzielnym meczu przeciwko Aston Villi. Wydaje się, że w obliczu kontuzji, które dotknęły drugą linię "Kanonierów", wyrasta na lidera tej formacji.
24-latek w starciu przeciwko ekipie z Birmingham wyśrubował także rekord obecnej kampanii Premier League, przebiegając 12,37 kilometrów. Wyczyn godny braw, tym bardziej że dotychczasowy lider, James Milner, słynie z tytanicznej pracy.