Wyrok nie okazał się do końca trafny – 51-letni Skeffington wciąż udanie walczy z chorobą i, jak mówi, to również zasługa świetnej formy Leicester City:
- Oglądanie, jak w zeszłym roku zespół walczył o utrzymanie w Premier League i jak doskonale radzi sobie w tym sezonie, pomaga mi walczyć z moją chorobą. Skupianie się na czymś pozytywnym sprawia, że czujesz się lepiej.
Australijczyk ma nadzieję polecieć do Anglii jeszcze przed końcem sezonu, by zobaczyć swoich idoli na żywo. Pasja Skeffingtona pozwoliła mu również zarobić. 51-latek już teraz zdecydował się spieniężyć przedsezonowy zakład, że Leicester zdobędzie mistrzostwo Anglii. Mężczyzna wygrał 18 tysięcy funtów.