Oficjalnie: Trzech piłkarzy zostaje w Podbeskidziu

29-letni pomocnik w drużynie „Górali” występuje od 2009 roku i przez ten czas stał się ważną postacią zespołu z województwa śląskiego. Chmiel w ciągu siedmiu lat zdążył wystąpić w 149 spotkaniach Podbeskidzia, strzelił 21 bramek i zaliczył tyle samo asyst. Choć jego umowa ważna była jeszcze przez 12 miesięcy, klub zdecydował się przedłużyć ją do końca czerwca 2018 roku.

Na boiskach I ligi w barwach „Górali” zobaczymy również Roberta Demjana. Słowacki napastnik z klubem związany jest od 2010 roku z małą przerwą na pobyt wWaasland-Beveren. Od tego czasu pomógł Podbeskidziu w awansie do Ekstraklasy, jednak to sezon 2012/13 zaliczy do najbardziej udanych. 33-latek z 14 golami na koncie zdobył koronę króla strzelców oraz zwyciężył w głosowaniu na najlepszego napastnika i zawodnika całych rozgrywek. Przed spadkiem z elity w 33 meczach strzelił siedem bramek i zanotował pięć asyst. Podbeskidzie prolongowało umowę Demjana, wygasającą wraz z końcem czerwca i dodało opcję przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Ostatnim zawodnikiem, który również pozostanie pod Klimczokiem jest Jozef Piaček. Słowacki obrońca dołączył do Podbeskidzia przed rundą wiosenną minionego sezonu i z marszu stał się liderem defensywy. 33-latek wystąpił w 14 spotkaniach i zdobył jedną bramkę. Z nim również przedłużono umowę do końca czerwca 2017 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Zawodnicy nie ukrywali radości z podpisania nowych kontraktów. - Podjąłem decyzję o pozostaniu w Podbeskidziu i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Jestem w Bielsku - Białej i myślę że to dobra wiadomość zarówno dla mnie i mojej rodziny jak i kibiców. Najważniejsze dla mnie jest to, że jestem z tego ruchu bardzo zadowolony – powiedział Damian Chmiel tuż po parafowaniu nowej umowy.