Gwiazdor rewelacji EURO jest bezrobotny. Teraz oferują mu 120 tysięcy tygodniowo!

Gwiazdor rewelacji EURO jest bezrobotny. Teraz oferują mu 120 tysięcy tygodniowo! fot. Transfery.info
Marek Ratkiewicz
Marek Ratkiewicz
Źródło: The Mirror

Hal Robson-Kanu otrzymał bardzo atrakcyjne oferty.

Już od maja było jasne, że kontraktu z 27-latkiem nie przedłuży jego dotychczasowy pracodawca, Reading. Tymczasem zawodnik zaliczył niezwykle udany udział w Mistrzostwach Europy, gdzie stał się autorem dwóch bramek i stanowił o sile reprezentacji Walii. 

Z tego względu po jego podpis ustawiła się długa lista chętnych, początkowo z Premier League i tureckiej Super Lig. Jak jednak informuje "The Mirror" bezrobotny zawodnik przyciągnął też uwagę chińskich Jiangsu Suning i Beijing Guoan oraz Al Jazira Club ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. 

Zdaniem dziennika pieniądze oferowane przez wszystkie trzy zespoły są dużo większe niż te, na które Robson-Kanu mógłby liczyć w Hull City, czyli aktualnym faworycie do jego pozyskania. Potencjalne zarobki 27-latka miałyby wynieść 120 tysięcy euro tygodniowo.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Były trener Legii Warszawa o decyzji Jacka Zielińskiego. „Wystąpił u niego syndrom hazardzisty” Były trener Legii Warszawa o decyzji Jacka Zielińskiego. „Wystąpił u niego syndrom hazardzisty” Legenda Legii Warszawa może wzmocnić jej rezerwy Legenda Legii Warszawa może wzmocnić jej rezerwy Ole Gunnar Solskjær łączony z nową posadą Ole Gunnar Solskjær łączony z nową posadą Kontrakt piłkarza Wisły Kraków przedłużony, ale... i tak odejdzie?! Kontrakt piłkarza Wisły Kraków przedłużony, ale... i tak odejdzie?! Carlo Ancelotti zaskoczył. Kontuzjowany piłkarz blisko powrotu do gry Carlo Ancelotti zaskoczył. Kontuzjowany piłkarz blisko powrotu do gry Ta dwójka odejdzie z Legii Warszawa Ta dwójka odejdzie z Legii Warszawa Z przyszłością Josué już wszystko jasne?! „90 procent do 10” Z przyszłością Josué już wszystko jasne?! „90 procent do 10”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy