Andrzej Kretek (sezon 2003/2004,
zwolniony po trzech kolejkach z Widzewa)
Dosłownie
chwilę wcześniej Kretek zastąpił na stanowisku trenera Widzewa
Franciszka Smudę. To była jego pierwsza praca na własny rachunek.
Fatalny debiut. O ile w pierwszym meczu łodzianie jeszcze
zremisowali ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki po bramkach Jerzego
Podbrożnego i Juliano, to w dwóch kolejnych ulegli GKS-owi Katowice
oraz Odrze Wodzisław Śląski. Kretek został bardzo szybko
pogoniony. To w ogóle był zakręcony sezon dla Widzewa. Zakręcony
i słaby, bo zakończony spadkiem.
Marek
Chojnacki (sezon 2009/2010, zwolniony po trzech kolejkach z Arki
Gdynia)
Chojnacki
prowadził Arkę od kwietnia 2009 roku. Przygotował drużynę do
sezonu, a ta przegrała kolejno w spotkaniu derbowym z Lechią Gdańsk
1:2 oraz po 0:1 z Legią Warszawa i Ruchem Chorzów. W samej końcówce
spotkania z chorzowianami rzutu karnego nie wykorzystał... Grzegorz
Niciński, a więc obecny szkoleniowiec Arki. Chojnacki sam złożył
rezygnację, która od razu została przyjęta. Gdyński zespół w
tamtym sezonie szczęśliwie utrzymał się na najwyższym szczeblu.
Tomasz Fornalik (sezon 2012/2013, zwolniony po
trzech kolejkach z Ruchu Chorzów)
To
mogła być piękna historia. Tomasz Fornalik miał wejść w buty
swojego brata, króla Waldemara, który właśnie rozpoczął
przygodę z kadrą i odnosić z chorzowianami sukcesy. Skończyło
się na trzech meczach. Ruch dostał srogie lanie od Lecha Poznań,
który wpakował mu cztery bramki, a następnie przegrał z Widzewem
i Śląskiem Wrocław. O wyniku tego ostatniego meczu w ostatnich
minutach przesądził Mateusz Cetnarski, który wykorzystał
jedenastkę. Działacze Ruchu upierali się jednak, że nawet remis
nie uratowałby Fornalika.
Leszek
Ojrzyński (sezon 2013/2014, zwolniony po trzech kolejkach z Korony
Kielce)
Temu pożegnaniu
towarzyszyło naprawdę dużo wiele emocji. Ojrzyński miał w
Kielcach status kogoś nie do ruszenia. Przynajmniej wśród kibiców
i piłkarzy, którzy bardzo się do niego przywiązali. Wszyscy
pamiętają „bandę świrów”. Po trzech kolejkach tamtego sezonu
przestała ona jednak istnieć. Kielczanie zremisowali w tym czasie
ze Śląskiem oraz przegrali z Wisłą Kraków oraz Lechem. I mamy
powtórkę z rozrywki, bo w tym drugim meczu, który zakończył się
wynikiem 2:3, koroniarze stracili ostatniego gola w końcówce z
karnego. Nie chodziło jednak tylko o wyniki, a przynajmniej nie
tylko. Ojrzyńskiemu od dawna nie było po drodze z kieleckimi
działaczami.
Pavel Malura (sezon 2004/2005, zwolniony po
dwóch kolejkach z Pogoni Szczecin)
Autorski pomysł
Antoniego Ptaka. Pogoń do Ekstraklasy wprowadził Bogusław Baniak.
W nowym sezonie miał jednak współpracować z Malurą. Do zadań
„Bebeto” dalej należało ustalanie składu i przeprowadzanie
odpraw, ale to Czech, który wcześniej był zatrudniony w Baniku
Ostrawa, miał zasiadać na ławce. I zasiadał. Przez dwie kolejki.
W drugim meczu „Portowcy” przegrali 0:4 z Górnikiem Zabrze.
Gospodarze strzelili te cztery gole w ciągu ostatnich 13 minut...
Artur Płatek (sezon 2009/2010,
zwolniony po dwóch kolejkach z Cracovii)
Płatek objął
Cracovię mniej więcej w połowie sezonu 2008/2009. Krakowianie
utrzymali się wtedy w lidze wskutek braku licencji na grę w
Ekstraklasie dla Łódzkiego KS-u. Nowy sezon jego zespół rozpoczął
od porażki ze Śląskiem. Tydzień później „Pasy” sromotnie
przegrały z Lechią 2:6. - Ktoś mądrzejszy ode mnie powiedział
kiedyś, że w sztuce trenerskiej popełnia się błędy. Nałożyły
się na siebie pewne obciążenia fizyczne i chłopcy tego nie
wytrzymali. Nie mieliśmy praktycznie okresu wypoczynkowego, przez co
przygotowania były trochę dziwne. Biorę za to całkowitą
odpowiedzialność - mówił po tamtym meczu. Chwilę później
został zwolniony.
Orest Lenczyk (sezon 2012/2013, zwolniony po dwóch kolejkach ze Śląska Wrocław)
„Oro
Profesoro” sięgnął z wrocławianami po mistrzostwo i
wicemistrzostwo kraju. Z klubem pożegnał się po dwóch kolejkach
sezonu numer trzy. Śląsk przegrał z Widzewem i wygrał z Koroną,
tracąc w międzyczasie 16 bramek w dwumeczach z Helsingborgiem i
Hannoverem. Tutaj też nie chodziło jednak tylko o wyniki. Złe
relacje z działaczami to pierwszy krok do zwolnienia. A złe relacje
z działaczami i piłkarzami to w zasadzie pewna „śmierć”. Z
oboma obozami Lenczyk prowadził wojnę. Pozostanie jego osoby w
klubie było w zasadzie niemożliwe.
Pavel Hapal
(sezon 2013/2014, zwolniony po dwóch kolejkach z Zagłębia
Lubin)
Zagłębie pod
wodzą Pavla Hapala było jedną z czołowych drużyn roku
kalendarzowego 2012. Problem w tym, że zarówno w sezonie 2011/2012,
jak i 2012/2013 zajmowało miejsca w środku tabeli. Trenerem
„Miedziowych” przestał być po dwóch spotkaniach kolejnych
rozgrywek. Jego podopieczni przegrali z Pogonią i Piastem Gliwice.
Po pierwszym meczu, w którym nie stworzyli sobie ani jednej
sytuacji, Czech miał mieć jeszcze pełne zaufanie zaufanie władz.
Te jednak szybciutko zmieniły zdanie.
Andrzej
Pyrdoł (sezon 2011/2012, zwolniony po pierwszej kolejce z Łódzkiego
KS-u)
Były zawodnik
Łódzkiego KS-u i Widzewa w sezonie 2010/2011 wywalczył z tym
pierwszym awans do Ekstraklasy. Napisać, że kilka tygodni później
zaliczył w niej falstart, to nic nie napisać. Łodzianie przegrali
na własnym stadionie z Lechem Poznań po hat-tricku Artjoma
Rudniewa. Pyrdoł od razu został zwolniony, chociaż wiele osób
uważało, że tak naprawdę nie miał on wielkiego wpływu na
kształt kadry i grę swojego zespołu. Najśmieszniejsze jest jednak
to, że to nie była pierwsza tak wysoka porażka w skromnej
ekstraklasowej karierze trenera Pyrdoła. W sezonie 1998/1999
prowadzony przez niego Widzew w premierowej kolejce dostał takie
samo lanie od Ruchu Radzionków.