A teraz szczerze - kto spodziewał się dużo więcej po Dudzie?

A teraz szczerze - kto spodziewał się dużo więcej po Dudzie? fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Transfery.info

Ondreja Dudy nie ma już w Warszawie. Legia zarobiła ponad dziesięć razy więcej niż za niego zapłaciła. Ale ta kwota mogła być przecież o wiele większa.


Duda trafił na na Łazienkowską zimą 2014 roku, podpisując z Legią czteroipółletni kontrakt. Jak sam mówił, bardzo zależało mu na tym, żeby wyrwać się ze Słowacji. Na brak ofert nie narzekał. Jednym z najbardziej utalentowanych słowackich zawodników młodego pokolenia interesowało się sporo zachodnich klubów. Duda mógł trafić do Niemiec lub Włoch, ale ostatecznie wybrał Legię. Razem ze swoim ojcem stwierdził, że to będzie najlepsze miejsce do rozwoju. Drugiej stronie też bardzo zależało na transferze. W Warszawie od początku wiedzieli, że na takim zawodniku można tylko zarobić. Koszyce twardo negocjowały, szczególnie jeśli chodzi o formę zapłaty za transfer, ale w końcu stał się on faktem.

Duda odpalił praktycznie od razu. Do siatki trafił już w drugim ligowym meczu z Wisłą Kraków, kończąc dośrodkowanie Łukasza Brozia. Drugą bramkę dołożył w kolejnym spotkaniu z Piastem Gliwice, a potem była jeszcze asysta z Zawiszą Bydgoszcz i gol z Lechią Gdańsk. Słowak w najlepszy możliwy sposób przywitał się z polską publicznością. Udowodnił, że ma to coś. Błysk, którego brakuje niemal wszystkim ligowcom. Technika, finezja, niekonwencjonalne zagrania. Duda z miejsca stał się ulubieńcem nie tylko warszawskich fanów.


Najlepsze było to, że Słowak z miesiąca na miesiąc miał się rozwijać. I faktycznie, do pewnego momentu radził sobie z coraz większą presją i oczekiwaniami. Kolejny sezon rozpoczął od pięknego gola z Wisłą, potem pokazał się szerszemu gronu w spotkaniach z Metalistem Charków w Lidze Europy. Jesień sezonu 2014/2015 - to był właśnie jego najlepszy moment w Legii. Może nie imponował liczbami, bo wyglądało to tak...:

- wrzesień - gol i asysta w lidze

- październik - gol i asysta w lidze, bramka w LE

- listopad - gol i dwie asysty w lidze, bramka w LE

...ale dawał dużo drużynie. Nie można było dziwić się zainteresowaniu jego osobą coraz większych klubów.

Najwięcej mówiło się o Napoli, które podobno było skłonne zapłacić za Słowaka osiem milionów euro. Polecał go Marek Hamsik, którego miał tam zastąpić. Zainteresowanych było zdecydowanie więcej. Choćby Newcastle, które proponowało pięć milionów. Jeszcze wcześniej wszyscy pisali o Anderlechcie.

Ostatecznie z transferu nic nie wyszło. Chwilę później Duda spuścił z tonu. Nie był już taki przebojowy, błyszczał coraz rzadziej. Duży wpływ mogło mieć na to odejście Miroslava Radovicia. Bez takiego kolegi przy boku prezentował się zupełnie inaczej. Inna sprawa, że zastępując „Rado” Słowak mógł tylko potwierdzić swoją klasę. Oczywiście nie zapominamy też o kilku urazach.

Duda klasy nie potwierdził, ale cały czas budził zainteresowanie zagranicznych klubów. Transfer do Interu Mediolan był naprawdę blisko. Włosi mieli zapłacić za niego prawie sześć milionów euro. Kluby były dogadane, sam Słowak wiedział ile będzie na San Siro zarabiał, a od Roberto Manciniego otrzymał nawet koszulkę. Jak to jednak z transferami bywa, Inter zaczął kombinować i coś wysypało się na ostatniej prostej. Do przenosin nie doszło. Mimo zainteresowania ze strony innych klubów - jak Koeln czy Monaco - Duda postanowił zostać w Polsce.


Po zamieszaniu z Interem prezentował się jeszcze gorzej niż wcześniej. Z czasem ten całkowity marazm oczywiście minął, ale czy można ocenić poprzedni sezon w jego wykonaniu na wyraźny plus? Okej, osiem asyst w lidze to na pewno jest jakiś argument, ale Słowak już się tak nie wyróżniał. Stał się jednym z wielu, a z czasem Legii praktycznie nie robiło różnicy czy gra z nim w składzie, czy bez niego. Czas pokaże jak duża była w tym wszystkim wina Stanisława Czerczesowa, który wystawiał go na skrzydle.

Spójrzmy na dorobek Dudy w Legii:


2013/2014 – 12 meczów – trzy gole, asysta

2014/2015 – 44 mecze – osiem goli, 10 asyst
2015/2016 – 43 mecze – pięć goli, dziewięć asyst
2016/2017 – dwa mecze

Wiadomo, że nie są to liczby słabe, ale do bardzo dobrych im daleko. Momenty były, ale właśnie przez to, że były one tak dobre, po Dudzie można było spodziewać się o wiele więcej. Zamiast się rozkręcać, Słowak gasł. Dawał drużynie coraz mniej i mniej. Na Dudzie w formie, bawiącym się z kolejnymi rywalami, Legia powinna zarobić o wiele więcej. Za Słowaka z ostatnich miesięcy wyciągnęła od Herthy Berlin najwięcej ile się dało i zrobiła kapitalny interes.  

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Xabi Alonso potwierdził. Przyszłość rozchwytywanego Hiszpana wyjaśniona Xabi Alonso potwierdził. Przyszłość rozchwytywanego Hiszpana wyjaśniona Wychowanek Lecha Poznań w Widzewie Łódź [OFICJALNIE] Wychowanek Lecha Poznań w Widzewie Łódź [OFICJALNIE] Występował w Premier League i LaLidze, zasilił pierwszoligowca. Hitowy transfer na zapleczu Ekstraklasy [OFICJALNIE] Występował w Premier League i LaLidze, zasilił pierwszoligowca. Hitowy transfer na zapleczu Ekstraklasy [OFICJALNIE] Dawid Szulczek: To jedyny klub, z którym rozmawiałem Dawid Szulczek: To jedyny klub, z którym rozmawiałem Xabi Alonso zdecydował. Jeszcze dziś konferencja prasowa Xabi Alonso zdecydował. Jeszcze dziś konferencja prasowa L'Equipe: Reprezentacja Polski zainteresowana znanym selekcjonerem L'Equipe: Reprezentacja Polski zainteresowana znanym selekcjonerem Robert Lewandowski za 500 tysięcy euro?! Znany klub przegapił życiową okazję Robert Lewandowski za 500 tysięcy euro?! Znany klub przegapił życiową okazję „Erik Expósito był jedną nogą w nowym klubie” „Erik Expósito był jedną nogą w nowym klubie”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy