Wielkie strzelanie w Białymstoku. Ruch czwarty raz z rzędu przegrywa z Jagiellonią

Wielkie strzelanie w Białymstoku. Ruch czwarty raz z rzędu przegrywa z Jagiellonią fot. Transfery.info
Redakcja
Redakcja
Źródło: Transfery.info

Worek z golami, dojrzała gra gospodarzy i świetna postawa Konstantina Vassiljeva. Jagiellonia pewnie wygrywa w pierwszym meczu przed własną publicznością.

Sobota, godzina 18.00. Idealna pora na grę w piłkę. Po pierwszej kolejce Lotto Ekstraklasy, w której piłkarze Waldemara Fornalika poradzili sobie z Górnikiem Łęczna, a „Żółto-Czerwoni” z dobrej strony zaprezentowali się w Warszawie i – mimo chimerycznej gry – powinni wrócić na Podlasie z trzema punktami, można było liczyć na emocjonujące widowisko. Zwłaszcza, że miecze skrzyżowali Michał Probierz i Waldemar Fornalik – przyjaciele z boiska, a Jagiellonia wygrała trzy ostatnie pojedynki z „Niebieskimi”.

Nowy sezon, nowe nadzieje

Jagiellonia Białystok w poprzedni weekend rozpoczęła zmagania w nowym sezonie Lotto Ekstraklasy. Kibice białostockiej drużyny z niepokojem podchodzili do rywalizacji z mistrzem Polski. Na ostatnim treningu przed wyjazdem do Warszawy, który był otwarty dla kibiców, dało się słyszeć różne głosy. Niektórzy wierzyli w zwycięstwo „Żółto-Czerwonych”, ale sporo fanów wieściło wysoką porażkę piłkarzy Michała Probierza.

Ten scenariusz zostałby zrealizowany, gdyby białostoczanie drugą połowę zagrali w ten sam sposób, co pierwsze trzy kwadranse. Bojaźliwi, schowani za podwójną gardą i nie wierzący we własne umiejętności. Dziś wiemy, że w przerwie spotkania w okolicach szatni Jagiellonii skumulowało się dużo burzowych chmur, a Michał Probierz bez ceregieli skwitował występ swoich podopiecznych. Efekt? Bardzo dobra druga połowa i niedosyt po straconych punktach. Przed sobotnim spotkaniem z Ruchem wszyscy piłkarze białostockiej drużyny musieli wziąć sobie do serca słowa swojego trenera, bo nikt w stolicy Podlasia nie wyobraża sobie powtórki z poprzedniego sezonu. 

Rój pszczół

Piłkarze Jagiellonii już od pierwszych sekund sobotniego spotkania pokazali, że mocne słowa z przerwy meczu w Warszawie utkwiły im głęboko w pamięci. Podopieczni trenera Probierza nie zamierzali czekać na rozwój wypadków i sami ruszyli do ataku. W 2. minucie kibice nie zdążyli wygodnie rozsiąść się na krzesełkach, a Rafał Grzyb umieścił piłkę w siatce Wojciecha Skaby. W tej sytuacji spory udział przy trafieniu kapitana Jagi  miał Konstantin Vassiljev, który zagrał kapitalną piłkę do Macieja Górskiego, a ten natychmiast odegrał ją w okolice 11. metra. 

Bardzo dobrze zagrał cały zespół Michała Probierza, na czele z estońskim rozgrywającym. „Żółto-Czerwoni” od początku wysoko podeszli pod przeciwnika, umiejętnie neutralizowali zagrożenie ze strony Lipskiego, Mazka i Araka, a każdy kolejny gol dobijał gości z Chorzowa. Piłkarze Waldemara Fornalika praktycznie nie podjęli rękawicy w dzisiejszym pojedynku i mieli problemy z gospodarzami, którzy niczym rój pszczół, wielokrotnie kąsali i wyprowadzali chorzowian z równowagi, ale i do nich uśmiechnęło się szczęście. Efektowna bramka Lipskiego mogła napsuć krwi białostockiej drużynie, ale dwie czerwone kartki przesądziły o losach spotkania.

Ostatecznie to piłkarze trenera Probierza zwycięsko wyszli z tego pojedynku, a dobrą dyspozycję dnia potwierdzili w drugiej połowie, gdzie niepodzielnie panowali na boisku, a bramki Vassiljeva i Świderskiego potwierdziły tę dominację.

Jagiellonia Białystok – Ruch Chorzów 4:1 (2:1)

Bramki: Grzyb (2’), Górski (17’), Vassiljev (50’), Świderski (79’) – Lipski (45’)

Jagiellonia: Kelemen [3] – Straus [3] (51’ Tomasik [3]), Guti [3,5], Runje [3], Burliga [3,5] – Romanczuk [3,5], Grzyb [4,5] – Cernych [4] (78’ Świderski ), Vassiljev [5,5], Frankowski [4,5] – Górski [4] (62’ Chomczenowski [3])

Ruch: Skaba [2,5] – Konczkowski [3], Grodzicki [2], Koj [2], Oleksy [1] – Surma [3], Hanzel [2] – Mazek [3] (63’ Cichocki [3]), Lipski [4], Moneta [3] (46’ Ćwielong [3]) – Arak [3] (55’ Stępiński [3])

Żółte kartki: Górski, Świderski – Hanzel, Oleksy

Czerwona kartka: Hanzel (druga żółta kartka), Oleksy (druga żółta kartka)

Sędzia: Paweł Raczkowski [4,5]

Widzów: 13 240

Plus meczu Transfery.info: Konstantin Vassiljev (Jagiellonia)

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum” Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy