Juan Cuadrado - Juventus Turyn
Cały
czas będziemy go oglądać w koszulce „Starej Damy”. Chelsea
zdecydowała się na kolejne wypożyczenie, tym razem trzyletnie.
Włosi zapłacą za każdy sezon pięć milionów euro, a w
międzyczasie będą mogli definitywnie wykupić Kolumbijczyka za 25
milionów. W grę wchodzą jeszcze dodatkowe bonusy.
Ezequiel Garay -
Valencia
Argentyńczyk
wraca do Hiszpanii po pięciu latach. Przez ostatnie dwa
reprezentował barwy Zenita Sankt Petersburg, z którym sięgnął
m.in. po mistrzostwo Rosji. Według nieoficjalnych informacji, „Nietoperze” wydały na niego 20 milionów euro. Były gracz
Realu Madryt związał się z nowym klubem czteroletnim kontraktem.
Eliaquim Mangala - Valencia
Jego odejście z Manchesteru City było
już dawno przesądzone. Wymieniało się wiele klubów, m.in. Porto,
z którego trafił na Wyspy czy Romę, ale padło na Hiszpanię.
Francuz przeniósł się do Valencii na zasadzie rocznego
wypożyczenia
Joe Hart - Torino
Identyczna
historia. Po sprowadzeniu przez „The Citizens” Claudio Bravo
wiadomo było, że odejdzie. Kierunek trochę bardziej
niespodziewany, chociaż samo wypożyczenie w zasadzie było już
pewne we wtorek. Torino miało zapłacić za nie dwa miliony euro.
Islam Slimani - Leicester City
Transferowy
rekord „Lisów”. Anglicy zapłacili za niego 30 milionów euro
plus bonusy i podpisali z nim pięcioletnią umową. 28-letni
Algierczyk musi szybko zacząć trafiać do siatki. W Sportingu
Lizbona, który był jego pierwszym europejskim klubem, nie miał z
tym żadnych problemów. Poprzedni sezon to 27 ligowych bramek.
Nikola Maksimović - Napoli
Negocjacje
trwały kilka miesięcy. W końcu się udało, a Chelsea musi
obejść się smakiem. A Londyńczycy byli też przecież bliscy
sprowadzenia Kalidou Koulibaly'ego, z którym Serb prawdopodobnie
stworzy teraz duet stoperów. 24-latek z nowym klubem związał się
w Frankfurcie, gdzie utknął na lotnisku.
Marcos Alonso -
Chelsea
Antonio Conte
bardzo chciał wzmocnić linię obrony i ostatecznie padło na niego.
Fiorentina zarobiła między 23, a 27 milionami euro. Przenosiny na
Wyspy dla 25-letniego Hiszpana nie będą niczym nowym. W CV ma już
przecież występy w Boltonie Wanderers i Sunderlandzie. Czas na
wyższą półkę.
Moussa Sissoko - Tottenham
Francuz
w końcu uwolnił się od Newcastle, które - jego zdaniem - przez
długi czas chciało za niego zbyt dużo pieniędzy. 27-latek w środę
był już jedną nogą w Evertonie, który zaproponował 30 milionów
funtów. Transfer do „The Toffes” był już naprawdę blisko. Tottenham zaproponował jednak tyle samo. Francuz
związał się z „Kogutami” pięcioletnim kontraktem.
Mario
Balotelli - Nice
Odkąd
„Super Mario” wrócił do Liverpoolu z wypożyczenia do Milanu,
łączony był z całą masą klubów. Ostatnio najwięcej mówiło
się o Palermo, gdzie Balotelli zresztą się urodził, ale 26-latek
chciał za dużo pieniędzy. Włoch prawdopodobnie przeszedł do Nice
za darmo, choć nie brakuje głosów, że Francuzi zapłacili za
niego 4,5 miliona euro. A przypomnijmy, że swego czasu Włoch
kosztował „The Reds” 20 milionów. To chyba ostatni dzwonek,
żeby wrócić do poważnego grania.
David Luiz - Chelsea
Powrót
na stare śmieci stał się faktem. Chelsea miała zapłacić prawie
39 milionów euro, a więc o ponad 10 mniej niż dwa lata temu
wyłożyło za niego Paris Saint-Germain. Interes dobry. Przygoda
Brazylijczyka z francuskim klubem zamknęła się więc na dwóch
mistrzostwach i pucharach kraju oraz trzech Superpucharach. Ciekawe
czy znowu będzie błyszczał w Londynie.