Debiut Harta. Pomyłka w imieniu i na boisku!

Niechciany przez Pepa Guardiolę w Manchesterze City bramkarz nie będzie mógł zaliczyć swojego debiutu do udanych. W trakcie spotkania popisał się co prawda dwiema dobrymi interwencjami, ale jego drużyna przegrała z Atalantą, dla której było to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Co gorsze, Anglik miał spory udział przy wyrównującej bramce dla "La Dei".

W 56 minucie Atalanta wykonywała rzut rożny. Do piłki zagranej na długi słupek wyszedł Hart, jednak nie dosięgnął futbolówki, która trafiła pod nogi Andrei Masiello. Włoch nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. W 82 minucie "Orobici" wykonywali także rzut karny, a wypożyczony golkiper nie wyczuł intencji strzelca. Mimo to, trener, Siniša Mihajlović, nie jest zły na Harta.

- Nigdy nie gniewam się na zawodników za złe podanie czy nietrafiony karny. Denerwuję się wtedy, gdy grają inaczej, niż to ustaliliśmy. Hart wybronił nas w jednej sytuacji, choć przy rożnym mógł się bardziej postarać. Ale takie rzeczy się zdarzają - powiedział po meczu.

Co ciekawe, problemy związane z debiutem Harta w zespole "Granaty" pojawiły się już przed spotkaniem. Na liście przedstawiającej skład "Toro" na niedzielny mecz pojawił się bowiem niejaki John Hart. Ta pomyłka może jednak zostać usprawiedliwiona, ponieważ 29-latek nazywa się w pełni Charles Joseph John Hart, lecz zawodnik przyzwyczaił już do stosowania zdrobnienia drugiego imienia, czyli po prostu Joe. Włosi jednak uznali ostatnie imię jako te właściwe.