„Arsenal może sięgnąć po trzy trofea”

„Arsenal może sięgnąć po trzy trofea” fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Sky Sports

Alexandr Hleb przyznał, że dalej trzyma kciuki za Arsenal.

Białorusin trafił do Londynu w 2005 roku, by po trzech sezonach przejść do Barcelony. W ich trakcie 35-letni obecnie zawodnik rozegrał w barwach „Kanonierów” 131 spotkań, w których zdobył 11 bramek.


- Wenger zawsze walczy o najwyższe cele. Przed sezonem udało mu się zatrzymać najważniejszych zawodników i oni prezentują naprawdę świetny futbol. Mam nadzieję, że wygrają w tym sezonie trzy trofea - ligę, puchar oraz Ligę Mistrzów. Mają możliwości, żeby to zrobić, a ja będę ich wspierał - powiedział Hleb.

- Występy w Arsenalu to był najlepszy moment w mojej karierze. Z jednej strony żałuję, że tam nie zostałem. Trener miał do mnie wielkie zaufanie i był dla mnie jak ojciec. Z drugiej - Barcelona była i jest najmocniejszym klubem na świecie - przyznał 35-latek, który gra obecnie w BATE.

Więcej na temat: Arsenal FC Anglia Aleksandr Hleb

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Transfery - Relacja na żywo [19/04/2024] Transfery - Relacja na żywo [19/04/2024] Nie tylko Dawid Szulczek. Jeszcze jedno głośne rozstanie z Wartą Poznań? Nie tylko Dawid Szulczek. Jeszcze jedno głośne rozstanie z Wartą Poznań? Arsenal szykuje letnią ofensywę transferową. Dwie gwiazdy Premier League na radarach Arsenal szykuje letnią ofensywę transferową. Dwie gwiazdy Premier League na radarach Rozłam w szatni FC Barcelony?! Poszło o tę wypowiedź Rozłam w szatni FC Barcelony?! Poszło o tę wypowiedź ŁKS Łódź zdecydował w sprawie trenera. Wiemy, kto poprowadzi drużynę w przyszłym sezonie ŁKS Łódź zdecydował w sprawie trenera. Wiemy, kto poprowadzi drużynę w przyszłym sezonie Jednak nici z zaskakującego transferu?! Kłopoty Rakowa Częstochowa Jednak nici z zaskakującego transferu?! Kłopoty Rakowa Częstochowa Emiliano Martínez otrzymał drugą żółtą kartkę i pozostał na boisku. Wyjaśniamy dlaczego Emiliano Martínez otrzymał drugą żółtą kartkę i pozostał na boisku. Wyjaśniamy dlaczego

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy