Klub z przedmieść
Sinsheim w ostatnim roku obrotowym zanotował wzrost przychodów aż
o 80 procent. Z 71,5 miliona euro z poprzedniego okresu zwiększyły
się one do 128 milionów europejskich waluty. W dużej mierze
przyczyniły się do tego transfery przeprowadzone jeszcze zeszłego
lata - Roberto Firmino do Liverpoolu czy Anthony'ego Modeste do Köln.
Za tego pierwszego „The Reds” mieli zapłacić ponad 40 milionów.
„Sensacyjnym” ten wynik nazwał dyrektor finansowy
Hoffenheim, Frank Briel. - Patrząc na naszą krótką historię w
Bundeslidze, osiągnęliśmy doskonały wynik. Jesteśmy dumni z
naszego rozwoju - przyznał.
Hoffenheim osiągnęło dochód na
poziomie 18 milionów euro. A warto podkreślić, że poprzednio
niemiecki klub zanotował wynoszącą 19 milionów stratę. Jak mówią
w klubie, jednym z powodów tego były transferowe inwestycje, które
właśnie się zwracają.