Sneijder: Kibicuję im od dziecka. Jeśli wrócę do Włoch to tylko tam

Wesley Sneijder stwierdził, że został źle potraktowany przez Inter i przed zakończeniem kariery mógłby zagrać jeszcze dla Milanu.

Holender był zawodnikiem "Nerazzurrich" w latach 2009-2013 i odniósł z nimi wiele sukcesów, w tym mistrzostwo Włoch czy zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Pomocnik miał w Mediolanie status gwiazdy, lecz pod koniec swojej przygody na San Siro był już tylko rezerwowym. Sneijder nie kryje, że ma o to żal do Interu. Stwierdził też, że chętnie zagrałby dla odwiecznego rywala "Beneamaty", Milanu.

- W Interze dawałem z siebie wszystko, wkładałem w grę całe serce, ale nie skończyło się to dobrze. Czułem się zdeptany - powiedział w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport".

- Kiedy byłem dzieckiem, marzyłem o grze dla Milanu. Tak, gdybym wrócił do Włoch, to chciałbym grać dla Milanu. Wątpię, bym wrócił do Interu. Odszedłem po sprzeczce i tak jak mówiłem, wolałbym zagrać w Milanie przed zakończeniem kariery.

- Mam swoje lata, ale wciąż potrafię grać. Oglądam Serie A i widzę, że to zupełnie inna liga niż pięć lat temu. Jest tu mniej jakości, ale Milan pozostaje dla mnie legendarny.

Mimo sympatii do "Rossonerich", Sneijder stwierdził, że chciał zostać w Interze na dłużej.

- Chciałem zostać w Interze, w pewnym momencie myślałem, żeby po prostu przeczekać trudny okres. Ale chciałem też grać, zawodnik nie może być poza grą przez tyle miesięcy. Straciłbym miejsce w reprezentacji, straciłbym to co kocham, czyli przebywanie na boisku.

- Czy wybrałem Galatasaray dla pieniędzy? Bzdury. Odszedłem, bo nie miałem innego wyjścia. Wiele zostało powiedziane, ale to nieistotne. Wiem, że dałem z siebie wszystko w Interze i jestem dumny z tego, co osiągnąłem.