Zimowy transfer Drągowskiego?

Klub z Aten ma olbrzymie problemy z bramkarzami. Najpierw kontuzji nabawił się Stefanos Kotsolis, a teraz z gry wypadł Luke Steele. W efekcie ekipa popularnych „Koniczynek” została tylko z dwoma golkiperami - 22-letnim Odisseasem Vlachodimosem i 18-letnim Vasiliosem Xenopoulosem.

Obaj nie gwarantują wystarczającej stabilizacji zespołowi, dlatego działacze greckiej drużyny rozpoczęli poszukiwania piłkarza, który byłby pewniejszym punktem Panathinaikosu. Jednym z potencjalnych celów ateńskiego klubu jest Bartłomiej Drągowski, który na chwilę obecną nie ma większych szans na grę w barwach Fiorentiny. Ten fakt będą się starali wykorzystać przedstawiciele „Koniczynek”, którzy mogliby wypożyczyć do końca sezonu młodzieżowego reprezentanta Polski.

- Specjalnie nie dziwi mnie to, że taka informacja się pojawiła, bo wspólnie z menedżerem Bartka dostajemy mnóstwo zapytań w sprawie wypożyczenia. Jest tylko jeden problem, syn nie za bardzo chce się ruszać z Florencji. I dobrze - powiedział ojciec piłkarza Dariusz Drągowski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

- On cały czas jest nastolatkiem. Nie ma sensu żeby znowu zmieniał kraj, nawet na taki jak Grecja. Na razie nie gra, ale w klubie są zadowoleni z tego, jak pracuje na treningach. Rozmawiałem też z dyrektorem Fiorentiny, Pantaleo Corvino. On też nie chce wypożyczać Bartka, który ma jeździć na mecze Serie A i zaznajamiać się ze specyfikę ligi. O wypożyczeniu pomyślimy, jeżeli do końca sezonu Bartek nie dostanie szansy - dodał Dariusz Drągowski.

Wygląda na to, że 19-latek zamierza cierpliwie czkać na swoją szansę we Włoszech, ale z pewnością Panathinaikos tak łatwo nie zrezygnuje z Polaka, jeśli nie znajdzie lepszego kandydata.