Guardiola zrobi z niego obrońcę światowego formatu? 10 FAKTÓW o Pablo Maffeo

Guardiola zrobi z niego obrońcę światowego formatu? 10 FAKTÓW o Pablo Maffeo fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Transfery.info

Ma 19 wiosen na karku i właśnie otrzymał kolejną szansę od Pepa Guardioli w pierwszej drużynie Manchesteru City. Na spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Celtikiem z całą pewnością jednak się nie skończy. Przed wami Pablo Maffeo.

Biało-niebieskie serce


Urodzony w katalońskim Sant Joan Despí obrońca rozpoczął swoją przygodę z piłką w Levante Las Planas. Nie przebywał tam jednak zbyt długo, ponieważ bardzo szybko został wychwycony przez Espanyol. I to właśnie biało-niebieski klub miał największy wpływ na jego wychowanie, ponieważ w sumie spędził w nim aż 10 lat. - Prawda jest taka, że czuję i pewnie zawsze będę czuł coś wyjątkowego do tego zespołu. Przez wiele lat był moim prawdziwym domem - powiedział Hiszpan, który zatrzymał się na grze dla jego juniorskich drużyn.

Przechwycił go brat Pepa


Po raz pierwszy w Manchesterze pojawił się w okolicach swoich 15. urodzin. W tym samym czasie na Etihad Stadium trafił grający wcześniej w Sportingu Gijón, Manu García. Przenosiny nie byłyby możliwe, gdyby nie Pere Guardiola. Brat Pepa jako jeden z pierwszych zobaczył w nim olbrzymi potencjał i stwierdził, że stać go na występy w wielkim klubie.

Na początku sobie nie radził


Jak to często bywa, na początku zmiana miejsca zamieszkania nie wpłynęła na niego zbyt korzystnie. Młodziak trafił do zespołu City U-18 i miał spore problemy z aklimatyzacją. - Pierwszy rok był dla mnie strasznie trudny. Byłem sam i brakowało mi mojego domu, rodziny. Nie znałem angielskiego, a w dodatku musiałem zmierzyć się z nową kulturą i pogodą czy nawet zupełnie innym jedzeniem - przyznał niedawno zawodnik.



Szybki powrót do domu


Z czasem Maffeo rozgrywał coraz lepsze spotkania w Młodzieżowej Lidze Mistrzów i znaczył więcej dla prowadzonej przez Patricka Vieirę drużyny do lat 21. Potrzebne było jednak nowe wyzwanie i tak na początku tego roku poszedł na wypożyczenie do rywalizującej w hiszpańskiej drugiej lidze Girony. Może nie zanotował tam nie wiadomo jak wielu występów, bo w sumie spędził na murawie około 550 minut, ale było to dla niego dobre przetarcie.


Pokazał potencjał w derbach

Jako pierwszy do kadry meczowej dorosłej drużyny City włączył go Manuel Pellegrini, ale to Guardiola dał mu zadebiutować. Zaczęło się od sierpniowego spotkania eliminacji Ligi Mistrzów ze Steauą. Prawdziwą klasę pokazał jednak w niedawnym meczu Pucharu Ligi Angielskiej z United. „Czerwone Diabły” wygrały 1:0, ale on sam był jednym z najjaśniejszych punktów „The Citizens”. Zagrał bez żadnych kompleksów i kilka razy kapitalnie zatrzymał Paula Pogbę czy swojego równolatka, Marcusa Rashforda.


Nie mógł jeść ani spać


Na boisku zaprezentował się, jakby miał już na koncie kilka podobnych spotkań. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem jednak strasznie panikował. - Gdy Pep powiedział mi, że zamierza mnie wystawić, poczułem wielkie zdenerwowanie. Byłem wtedy sam w pokoju. Nie mogłem nic zjeść ani zasnąć. Próbowałem grać w jakieś 200 gier na telefonie, potem czytać książkę, ale nic nie działało - przyznał po wszystkim. Wielkie emocje targały nim również po zakończeniu spotkania: - Gdy schodziłem z boiska, miałem zjeżone włosy. Potem podszedł do mnie Pep i przytulając stwierdził, że zagrałem bardzo dobry mecz.

Wszechstronny gość

Maffeo może grać zarówno w środku, jak i po prawej stronie defensywy. Ta druga wydaje się dla niego optymalna. Angielskie media często podkreślają jego wszechstronność - świetną technikę, szybkość, zwrotność, tempo reakcji, bezkompromisowość... 19-latek może być godnym następcą Bacary'ego Sagny i Pablo Zabalety, którzy lepsi już nie będą.



Fan Puyola i synek Zabalety


To właśnie Zabaleta najlepiej przyjął go w drużynie. - Jest takim moim ojcem w drużynie. Od samego początku był bardzo miły i w każdym aspekcie mi pomagał. Wspaniały facet - mówi Hiszpan, uznając go za swój wzór. Kolejnym jest Carles Puyol, którego bardzo chciałby kiedyś poznać: - Wszyscy mówią, że to świetny facet, więc mam nadzieję, że kiedyś uda się to zrobić.


Wciąż zarabia grosze

Mimo, że Hiszpan jest coraz bardziej rozpoznawalny, cały czas zarabia w Manchesterze stosunkowo bardzo małe pieniądze. Nie licząc premii, zgarnia bowiem co tydzień dwa tysiące funtów. Lada moment może jednak spodziewać się sporej podwyżki. Starszy od niego o rok Kelechi Iheanacho, który latem związał się nową umową z City dla porównania inkasuje teraz 30 tysięcy tygodniowo.

Wiara przede wszystkim

Na co dzień Maffeo sprawia czasem wrażenie osoby nieśmiałej i lekko wystraszonej. Jak mówią jego koledzy, nie potrzeba wiele czasu, żeby dostrzec jego skromność i uprzejmość. Sam 19-latek nie ukrywa, że bardzo ważne miejsce w jego sercu zajmuje wiara: - To prawda, jestem bardzo religijny. Modlę się zawsze przed snem i chwilę po przebudzeniu - powiedział kiedyś zapytany o nią. Sodówka mu raczej nie grozi.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Marek Papszun łączony z polskim klubem. Doszło do kontaktu Marek Papszun łączony z polskim klubem. Doszło do kontaktu Obrońca odchodzi z Arsenalu Obrońca odchodzi z Arsenalu Jest decyzja w sprawie przyszłości Fernando Santosa! Jest decyzja w sprawie przyszłości Fernando Santosa! Wielki transfer Piotra Zielińskiego na ostatniej prostej Wielki transfer Piotra Zielińskiego na ostatniej prostej Transfery - Relacja na żywo [19/03/2024] Transfery - Relacja na żywo [19/03/2024] Juan Jesus odpowiada Francesco Acerbiemu. „Te wypowiedzi są całkowicie sprzeczne z rzeczywistością” Juan Jesus odpowiada Francesco Acerbiemu. „Te wypowiedzi są całkowicie sprzeczne z rzeczywistością” Dawid Szulczek zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy Dawid Szulczek zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy Emmanuel Macron zaangażuje się w sprawę Kyliana Mbappé?! Emmanuel Macron zaangażuje się w sprawę Kyliana Mbappé?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy