Skrzydłowy Sportingu od dawna wzbudza
zainteresowanie największych europejskich klubów. W ostatnim czasie
iberyjskie media zastanawiały się czy trafi on do Barcelony, czy
jednak Realu. Przedstawiciele hiszpańskich potęg regularnie
obserwują jego poczynania, ale jak mówi Santos, zimą nie dojdzie
do transferu.
- Nie ma żadnego porozumienia. Martins jest
zawodnikiem Sportingu i w styczniu się to nie zmieni. Ma długi
kontrakt i na pewno nie opuści Lizbony - przyznał Portugalczyk.
Młody zawodnik ma ważną umowę do końca czerwca 2021
roku. Bardzo możliwe, że w najbliższym czasie podpisze on nowy
kontrakt z rodzimym klubem. Obecnie 21-latek inkasuje 120 tysięcy
euro rocznie, co jest jedną z najniższych pensji w całym zespole
Sportingu. - Rozmawiamy na ten temat i zobaczymy, jak to się
skończy. Atmosfera negocjacji jest naprawdę dobra - powiedział
Santos.
Martins od początku tego sezonu prezentuje bardzo
równą formę. W 12 dotychczasowych spotkaniach ligowych Sportingu
zanotował dwa trafienia i aż dziewięć asyst.
Zarabia mniej niż gwiazdy Legii, chcą go najwięksi. Wyjaśniła się przyszłość piłkarza Sportingu
Ulisses Santos, który jest przedstawicielem Gelsona Martinsa, wypowiedział się na temat najbliższej przyszłości 21-latka.
Więcej na temat:
Gelson Dany Batalha Martins
Gelson Martins
Portugalia
Sporting Lizbona
Real Madryt CF
Hiszpania
FC Barcelona